piątek, 5 lipca 2019

Duszo siostro





Duszo siostro !

Sublimowana miłość jest lekiem na twoje rany moralne i emocjonalne.
Miłość jest niczym innym jak stanem ducha,który charakteryzuje się doznaniem
wewnętrznego spokoju,radości i zadowolenia ,a które doprowadza do optymistycznego
pokojowego stosunku do życia i innych ludzi.Kochać innych oraz życie jest zwykłą
konsekwencją miłości i samego siebie.Jeśli jesteśmy chorzy organicznie lub duchowo,miłość jest idealnym rozwiązaniem do zwalczania cierpień,przez które przechodzimy.
Kiedy Jezus zalecił kochać bliźniego jak siebie samego ,przepisał nam poradę
natury medyczno psychologicznej.

Duszo siostro!

Miłuj intensywnie.Poczucie własnej wartości jest podstawą twojego szczęścia.Miłość,
którą czujesz do siebie będzie miarą miłości do bliźniego,biorąc pod uwagę ,że nie daje się tego czego się nie posiada i nie czuje,co jeszcze jest nieznane.
Miłować w tym sensie nie jest tym samym ,co bycie egoistą.
Jak pisze dr.Marcelio Aurelio Diaz de Silva:egoistyczne zachowanie ma wiele wspólnego z
z torturującym poczuciem niepewności i wewnętrznej kruchości.
Tylko ci ,którzy są wewnętrznie silni,w rzeczywistości stają się delikatni i oderwani.
Egoizm jest związany bezpośrednio z niedojrzałością emocjonalną,przypominającą zachowanie dziecka,które widzi i czuje jak świat obraca się i istnieje dla jego funkcjonowania.

Duszo siostro!

Prawdą jest ,że kochanie siebie oznacza dbanie o siebie,bronienie swoich uzasadnionych
interesów.Pytanie ,kiedy przekroczysz granice tej ,,normalności,,jak w każdym
zjawisku związanym z ludzkim zachowaniem nie jest łatwo ustalić dokładnie tego limitu.
Według Gikovate to co charakteryzuje szkodliwy i chory egoizm i byłby jego arbitralnym
składnikiem to ,że jednostka w większym stopniu adoptuje prawa dla siebie i tym samym
nie respektuje ich wobec innych.
I tak będzie postępować znajdując w tym sprawiedliwość i normalność,biorąc pod uwagę
jego wizję życia i świata,zasadniczo skoncentrowaną na samym sobie.

Duszo siostro!

Miłość dobrze zrozumiana zapewnia psychologiczną dojrzałość.Ci ,którzy osiągają ten
poziom lub do niego się przybliżają ,emanują światłem,które przekazują innym'
bez premedytacji,doświadczają słodyczy ,które jest jak obracające się koło,
gdzie im bardziej się kocha tym więcej miłości się otrzymuje.
Kochając siebie i bliźniego,wybaczysz sobie,a także innym.
Nie będziesz cierpieć niepotrzebnych psychologicznych zużyć i wszystkich ucisków
tym samym przewyższysz negatywne konsekwencje nieporozumień.
Kochając siebie,poprawisz swój układ odpornościowy i przyczynisz się do możliwego
uzdrowienia ran organicznych i duchowych.
Kochając siebie będziesz mogła lepiej zarządzać trudnościami ,które cię spotykają,a które
będą powodem do twojego wzrostu i zdobycia spokoju.

Duszo siostro !

Miłuj swojego brata.Dzięki takiej postawie unikniesz i uwolnisz się od wpływu złych duchów
,które przypadkiem się lokują.

Duszo siostro!

Nie zamykaj się w samym sobie.Wyjdż i spotkaj się z bólami większymi niż twój.
Dobro ,które uczynisz bliźniemu jest dla ciebie dobrem.Jest ustanowione w Boskim Uniwersalnym Prawie:Dając,otrzymasz...
Jednakże czyń dobro dla samego dobra,bezinteresownie.
Prawo zaopiekuje się tobą...
Zastąp swe negatywne myśli uczuciem dobra i dobroczynności.
Spróbuj przekazać przyjemne emocje wszystkim ,którzy są dookoła ciebie.
Czyniąc dobro nie przekazuj tylko rzeczy,daj również samego siebie.
Stwórz ideał i staraj się do niego dążyć.

Duszo siostro!

Z dobrze zrozumianą ,a szczególnie urzeczywistnioną w życiu filozofią
spirytystyczną :
Przeprogramujesz wartości życia,to głęboko zmieni twoje zachowanie.
Stosując w życiu rady dobroczynnych Duchów zniknie w tobie duma,pycha,zazdrość,
obojętność,pustka i pogarda dla boskich praw.Ta filozofia zmieni twoją intymna postawę.
Uzyskasz lepsze zdrowie organiczne i psychiczne.Wyeliminujesz egoizm,niepokój ,gniew,strach, nienawiść,pożadanie...które są niszczycielskimi promieniami komórek jak również
radości.Dostroisz się do pierwotnego dostrojenia i wyeliminujesz wszelkie negatywne skutki.

Duszo siostro !


Sublimowana miłość jest lekiem na twoje rany moralne i emocjonalne.
Miłość jest niczym innym jak stanem ducha,który charakteryzuje się doznaniem
wewnętrznego spokoju,radości i zadowolenia z siebie,a które doprowadza do optymistycznego
pokojowego stosunku do życia i innych ludzi.Kochać innych oraz życie jest zwykłą
konsekwencją miłości i samego siebie.Jeśli jesteśmy chorzy organicznie lub duchowo,miłość jest idealnym rozwiązaniem do zwalczania cierpień,przez które przechodzimy.
Kiedy Jezus zalecił kochać bliźniego jak siebie samego ,przepisał nam poradę
natury medyczno psychologicznej.

Duszo siostro!

Miłuj intensywnie.Poczucie własnej wartości jest podstawą twojego szczęścia.Miłość,
którą czujesz do siebie będzie miarą miłości do bliźniego,biorąc pod uwagę ,że nie daje się tego
czego się nie posiada i nie czuje,co jeszcze jest nieznane.
Miłować w tym sensie nie jest tym samym ,co bycie egoistą.
Jak pisze dr.Marcelio Aurelio Diaz de Silva:egoistyczne zachowanie ma wiele wspólnego z
z torturującym poczuciem niepewności i wewnętrznej kruchości.
Tylko ci ,którzy są wewnętrznie silni,w rzeczywistości stają się delikatni i oderwani.
Egoizm jest związany bezpośrednio z niedojrzałością emocjonalną,przypominającą zachowanie
dziecka,które widzi i czuje jak świat obraca się i istnieje dla jego funkcjonowania.

Duszo siostro!

Prawdą jest ,że kochanie siebie oznacza dbanie o siebie,bronienie swoich uzasadnionych
interesów.Pytanie ,kiedy przekroczysz granice tej ,,normalności,,jak w każdym
zjawisku związanym z ludzkim zachowaniem nie jest łatwo ustalić dokładnie tego limitu.
Według Gikovate to co charakteryzuje szkodliwy i chory egoizm i byłby jego arbitralnym
składnikiem to ,że jednostka w większym stopniu adoptuje prawa dla siebie i tym samym
nie respektuje ich wobec innych.
I tak będzie postępować znajdując w tym sprawiedliwość i normalność,biorąc pod uwagę
jego wizję życia i świata,zasadniczo skoncentrowaną na samym sobie.

Duszo siostro!

Miłość dobrze zrozumiana zapewnia psychologiczną dojrzałość.Ci ,którzy osiągają ten
poziom lub do niego się przybliżają ,emanują światłem,które przekazują innym'
bez premedytacji,doświadczają słodyczy ,które jest jak obracające się koło,
gdzie im bardziej się kocha tym więcej miłości się otrzymuje.
Kochając siebie i bliźniego,wybaczysz sobie,a także innym.
Nie będziesz cierpieć niepotrzebnych psychologicznych zużyć i wszystkich ucisków
tym samym przewyższysz negatywne konsekwencje nieporozumień.
Kochając siebie,poprawisz swój układ odpornościowy i przyczynisz się do możliwego
uzdrowienia ran organicznych i duchowych.
Kochając siebie będziesz mogła lepiej zarządzać trudnościami ,które cię spotykają,a które
będą powodem do twojego wzrostu i zdobycia spokoju.

Duszo siostro !

Miłuj swojego brata.Dzięki takiej postawie unikniesz i uwolnisz się od wpływu złych duchów
,które przypadkiem się lokują.

Duszo siostro!

Nie zamykaj się w samym sobie.Wyjdż i spotkaj się z bólami większymi niż twój.
Dobro ,które uczynisz bliźniemu jest dla ciebie dobrem.Jest ustanowione w Boskim Uniwersalnym
Prawie:Dając,otrzymasz...
Jednakże czyń dobro dla samego dobra,bezinteresownie.
Prawo zaopiekuje się tobą...
Zastąp swe negatywne myśli uczuciem dobra i dobroczynności.
Spróbuj przekazać przyjemne emocje wszystkim ,którzy są dookoła ciebie.
Czyniąc dobro nie przekazuj tylko rzeczy,daj również samego siebie.
Stwórz ideał i staraj się do niego dążyć.

Duszo siostro!

Z dobrze zrozumianą ,a szczególnie urzeczywistnioną w życiu filozofią
spirytystyczną :
Przeprogramujesz wartości życia,to głęboko zmieni twoje zachowanie.
Stosując w życiu rady dobroczynnych Duchów zniknie w tobie duma,pycha,zazdrość,
obojętność,pustka i pogarda dla boskich praw.Ta filozofia zmieni twoją intymna postawę.
Uzyskasz lepsze zdrowie organiczne i psychiczne.Wyeliminujesz egoizm,niepokój ,gniew,strach, nienawiść,pożadanie...które są niszczycielskimi promieniami komórek jak również radości.Dostroisz się do pierwotnego dostrojenia i wyeliminujesz wszelkie negatywne skutki.

Z książki ,,Depresja,przyczyna,konsekwencje i leczenie,, Izaias Claro

czwartek, 4 lipca 2019

Mediumizm i opętanie


237.Do zagrożeń wiążących się z praktykowaniem spirytyzmu należy zaliczyć
przede wszystkim opętanie,to jest władzę, które pewne Duchy potrafią zdobyć nad niektórymi osobami.
(Księga Mediów XXIII )

Mediumizm praktykowany z odpowiedzialnością nigdy nie prowadzi do opętania.
Opętanie prawie zawsze jest problemem karmicznym,które dzięki dobrze ukierunkowanemu
praktykowaniu mediumizmu pozwali rozwiązać problemy.
Wiele mediów rozpoczęło swoją drogę mediumiczną przeżywając oblężenie przez złe duchy,
podczas,gdy różne wrażliwe sensytywne osoby ,małej czujności wpadały w sieć duchowych
perturbacji,stając się ofiarą duchów,które walczą przeciwko światłu .
Mediumizm będący instrumentem oświecającym stworzenia zanurzone we własnych cieniach
ignorancji,naturalnym jest,że mediumizm i ci ,którzy się mu poświęcają są zwalczani.
Duchy opętujące nie wielce ,,przeszkadzają,,tym,którzy szkodzą;
ludzie duchowo apatyczni i wygodni są tacy jak tego pragną opętujące duchy i z tego
powodu cieszą się pozrornym spokojem.
Wyjaśniamy to ,ponieważ wiele razy skarżyły się nam media ,w zarzucie,że ich zmagania
rozgorzały po metodycznym praktykowaniu spirytyzmu.
Im większa wartość zadania jakie dokonuje medium w tym świecie ,tym większe prześladowanie
przez niewidzialne zastępy ciemności i większe poświęcenie Duchowych dobroczyńców.
Tym samym media ,które służą Chrystusowi nie będą miały powodu czuć się jedynie
obleganymi przez przeciwników nobilitujących zadania,które wykonują.
Posłańcy Dobra nie porzucają lecz podejmują niezbędne kroki,aby go chronić
w wypełnianiu codziennych obowiązków.
Nie zapominajmy,że brak czujności medium otwiera luki w jego obronie czyniąc go bardziej
dostępnym dla negatywnego wpływu,ponieważ wszystko jest kwestią dostrojenia.
Kiedy medium choć w minimalnym stopniu nie dostroi się modlitwą,wzniosłymi myślami lub
poprawą,będzie kimś ,jak ktoś,który ma przesunąć ciężką przeszkodę nie posiadając rąk...
Kiedy Ewangelia była w fazie implantacji na Ziemi,pierwsi chrześcijanie za swój
idealizm zapłacili wysoką cenę.Przez trzysta lat pokazywali świadectwo wiary w rzymskich
cyrkach,świadectwo wiary własnym życiem.
Dzisiaj spirytyści ,a zwłaszcza media,powinni oddać swój udział dla sprawy Zmartwychwstałej Ewangelii.
Już nie ma potrzeby umierania na publicznych pokazach,ale kontynuowania cierpienia dla
triumfu Prawdy!Historia spirytyzmu w odniesieniu do Chrześcijaństwa musi być wpisana
jako łzy swych męczenników.
Jeśli chodzi o to ,nie karmmy iluzji!
Trzymając w rękach świecący płomień mediumizmu,medium gdziekolwiek by nie był ,poczuje
mrok przeciwieństw  i niewiary,szyderstwa i pokus dla zaćmienia światła,którego
jest emisariuszem.
Pomimo wszystkich zmagań z którymi się boryka,medium nie powinno  wycofywać się ,przekonane,że oświetlając ścieżki,zakończy się oświeceniem samego siebie!


Przekaz mediumiczny od Ducha Odilon Fernandes ,Medium Carlos A. Bacelli.