poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Na rzecz radości



Jak wam się zdaje? Jeśli kto posiada sto owiec i zabłąka się jedna z nich: czy nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu na górach i nie pójdzie szukać tej, która się zabłąkała? A jeśli mu się uda ją odnaleźć, zaprawdę, powiadam wam: cieszy się nią bardziej niż dziewięćdziesięciu dziewięciu tymi, które się nie zabłąkały. 
Tak też nie jest wolą Ojca waszego, który jest w niebie, żeby zginęło jedno z tych małych.Jezus (Mt 18:12,13,14)

Prawdziwe miłosierdzie nie polega jedynie na dawaniu jałmużny,ani nawet na słowach pocieszenia,w których możecie je dostrzec.
Nie Bóg nie wymaga od was jedynie tego.Cudowne miłosierdzie,o którym uczy Jezus polega na życzliwości,którą okazywać należy wszędzie i w każdej sytuacji bliźniemu.Możecie wykorzystywać tą wspaniałą zasadę wobec tych istot,którym na wiele nie zda się jałmużna,a które słowa miłości,pocieszenia i zachęty doprowadzą do Pana.
(Ewangelia według spirytyzmu,rozdział 11,punkt 14)

Bardzo wielka w świecie jest ilość niedogodności,która wprowadza w zakłopotanie boskie stworzenia.Jednak większym obciążeniem jest niepokój,który waży na ich ramionach.Tam,gdzie widać człowieka,tam tworzy się zbiorowisko niesprawiedliwości moralnych, przypominających legiony lunatyków zapatrzonych w cierpienie.Nie tylko tych,których łzy są dziedziczone,po odrodzeniu.
Zdecydowany odsetek osób cierpiących,jest zastraszana i otrzymuję chłostę we własnym domu.
Stąd pochodzi dorobek zniechęconych,którzy posiadają ciemną wizję następnego dnia.Są ludżmi zniechęconymi do walki o podstawowe suplementy życia;ojcowie i matki
przybici ciężarem dzieci,które przysłaniają im jasność egzystencji;przygnębione kobiety przez mozół poświęcenia;dzieci i młodzież zdezorientowana we wczesnych etapach
życia;trudne doświadczenia zapalające siwiznę na głowach waszych przyjaciół;obciążeni przez pracę,gdzie nie są mile widziani w ramionach miłości.
Dodajmy jeszcze problemy cierpiących,tych,którzy tęsknią za równowagą psychiczną ,w bramach psychiatryków;tych,którzy marzą o wolności w ciasnocie więzienia;tych,którzy się smucą przykuci do łóżka ekspijacji i tysiące bezcielesnych duchów cierpiących niewyobrażalne koszmary,które łączą się ze sferą fizyczną w żarze własnej rozpaczy.Łatwo zweryfikować,że destrukcyjny smutek podobny jest do fluidalnej zarazy,raniąc wszystkie krańce ewolucji na Ziemi.Biorąc to wszystko pod uwagę respektujmy ból,ale siejmy radość i nadzieje dokąd nasz wpływ będzie mógł dotrzeć.
Rozmawiajmy o optymiźmie,pielęgnujmy usługiwanie,uczmy zaufania i ćwiczmy spokój.
Nikt nie oczekuje od nas,abyśmy byli lekarstwem na każdy kłopot i rzeką na niezaspokojone pragnienie,tymczasem w cieniu tej przytłaczającej atmosfery ,która dręczy ludzi,każdy z nas może być pocieszycielem,wiązką światła,błogosławionym kubkiem wody.

Duch Emmanuel
Medium  Francisco Cándido Xavier
Z książki ,,Livro de esperanca,,



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz