środa, 6 lipca 2016

Świadectwo ducha,który w ostatnim wcieleniu odrodził się upośledzony umysłowo.








Podczas sesji,kiedy dostaliśmy komunikat od  ducha  Julio, Opiekun  Duchowy Antonio Carlos wyjaśnił ,że nie istnieje wieczne odkupienie win.Kiedy duch powraca do świata duchowego  po pewnym czasie odzyskuje  swoje zdolności wolne od niepełnosprawności.



                                                          JULIO

Byłem bardzo kochanym dzieckiem.Moi rodzice pełni miłości i cierpliwości z gorliwością mna się opiekowali .
Nie mam wiele wspomnień kiedy byłem wcielony w niepełnosprawne ciało,mam wrażenie jakbym został wsadzony w miękkie zniekształcone ciało.Byłem bardzo ograniczony fizycznie i psychicznie-miałem paraliż mózgu.
Pamiętam ,że rodzice  opiekowali się  mną z wielką czułością,bardzo lubiłem kiedy do mnie mówili i mnie pieścili .
Aby mój stan się poprawił próbowali wszystkiego,terapie fizyczne ,secjalistyczna opieka...
W tym ciele ,które teraz błogosławię żyłem trzy lata i sześć miesięcy.Dzięki niemu odzyskałem równowagę ,którą zatraciłem.
Nie chodziłem,nie mówiłem,słuch i wzrok był znikomy ,a moje ciało było pełne dolegliwości.
Zapalenie płuc było powodem mojej dezinkarnacji.
To krótkie życie w niepełnosprawnym ciele  było dla mnie wielką lekcją,,jak również ogromna miłość ,którą dali mi moi rodzice .
Po śmierci mojego ciała otrzymałem pomoc od przewodników duchowych ,zabrali mnie oni  do szpitala w koloni duchowej,tam zostałem przyjęty do specjalistycznego oddziału dla niepełnosprawnych.
Na początku pamiętam ,że czułem fizyczny brak obecności rodziców.Po krótkim czasie mojej obecności w świecie duchowym,pozwolono,aby  mnie odwiedzali, było to podczas ich snu.
Dzięki wielkiej miłości jaką obdarowywali mnie pracownicy duchowego szpitala wyleczyłem się z moich dysharmonii.
Wróciłem do stanu jaki miałem w poprzednim wcieleniu-zanim wpadłem w imadło uzależnień,które uszkodziło moje ciało fizyczne.Zwykle w każdej kolonii znajdują się szpitale w których przyjmuje się upośledzonych umysłowo,aby móc być w specjalny sposób traktowanym i odzyskać równowagę.
Pragnę zauważyć,że wiele duchów ,kiedy odcieleśniają się nie mają przebłysków bólu i cierpienia w którym się znajdowali podczas ziemskiego życia.Opuszczając materialne ciało znajdują się w idealnym stanie i nie przechodzą przez szpitale duchowe.Niestety to nie był mój przypadek.
Ja odzyskałem równowagę po roku i dwóch miesiącach ziemskiego czasu.Podczas rekupearcji, powoli przychodziły wspomnienia z poprzedniego życia ,tego jeszcze zanim inkarnowałem w niepełnosprawne ciało.
W moim poprzednim życiu moi rodzice byli tymi samymi duchami ,co w ostatnim.
Byli szczęśliwą rodziną z dwojga dorosłymi zamężnymi córkami i wnukami, wtedy urodziłem się ja.Pomimo ,że byli zaskoczeni przyjęli mnie jako dar od Boga.Byli doskonałymi rodzicami ,kochali mnie bardzo,dbali,świecili dobrym przykładem.
Dorastałem ,byłem silnym i zdrowym młodzieńcem,lecz mój duch był niespokojny ,nie przywiązywałem żadnej uwagi do tego,co od nich otrzymywałem.Moi rodzice byli w podeszłym wieku,było mi wstyd z tego powodu.Byłem dla nich niegrzeczny,często odpowiadałem wulgaryzmami.To w tamtym okresie kiedy studiowałem na uniwersytecie zacząłem brać narkotyki.
Mówiłem sobie  nie ma powodu ,aby się bać ,na pewno nie wpadnę w nawyk.
Chciałem doznawać nowych sensacji, myślałem ,że to przejściowe ,tak siebie usprawiedliwiałem.
Zacząłem od narkotyków miękkich ,aż po te cięższe i tak się uzależniłem,choć zawsze myślałem ,że będę mógł się od nich uwolnić.Zacząłem wydawać coraz to więcej pieniędzy,okłamywałem rodziców,że pieniądze potrzebne są mi na studia.Oni ufali mi,sami odmawiając sobie podstawowych rzeczy.To właśnie wtedy doszło do tragicznego wypadku,moi rodzice dezinkarnowali w wypadku kolejowym.Poczułem wielką pustkę .Zrozumiałem kim tak na prawdę dla mnie byli .
Po ich śmierci nie chciałem zamieszkac z moimi siostrami ,postanowiłem ,że zostanę sam ,w domu rodziców.
Po dwóch miesiącach znalazłem pracę,coraz częściej brałem narkotyki,nie ukrywałem się z tym nawet w domu.
Kiedy z odwiedzinami przychodziły  moje siostry wykrzykiwały:
-Julio,proszę,skończ z tym!Pomyśl o naszych rodzicach.Moje siostry bardzo się o mnie martwiły.
Próbowały mi pomóc,jednak ja byłem coraz to bardziej agresywny i w żaden sposób nie akceptowałem ich uwag.
W pracy przestałem być produktywny ,zacząłem spożywać więcej substnacji toksycznych:przekształciłem się w degenerata.Sprzedawałem wszystko,co było cenne w moim domu,przestałem kupować jedzenie,wszystko przeznaczałem na narkotyki.Moje siostry były zmuszone płacić wszelkie domowe opłaty ,a nawet spłacać moje długi.
Moje życie stało się dla mnie nie do zniesienia,wtedy postanowiłem popełnić samobójstwo.
Wziąłem dużą dawkę narkotyków,ale po niej nie umarłem ,nic tylko czułem się bardzo okropnie,postanowiłem więc wykorzystać środki zaradcze,wymieszałem jeszcze większą dawkę narkotyków z alkoholem ,dopiero wtedy się odcieleśniłem-była noc.
Następnego dnia znalazła mnie moja siostra wezwała pogotowie,stwierdzono ,że  nie żyję.
Kiedy wyszedłem z letrgu ,czułem ,że jestem uwięziony w ciemnościach ,moje ciało zostało pochowane ,a ja wraz z nim.
Jesteśmy duchami przyobleczonymi w ciało duchowe oraz ciało fizyczne.Kiedy nasze ciało umiera wychodzimy z niego,wydaje się być jak używana odzież.Nasz duch żyje,kontynuujemy przyobleczeni w ciało duchowe.Tak się dzieje zwykle kiedy nie nadużywaliśmy alkoholu czy narkotyków.Ale są inni tacy jak ja,lekkomyślni,którzy niszczą swoje fizyczne ciało,błogosławione ubranie,które jest nam dane ,aby doświadczać na polu materialnym.
Niestety ja nie oddzieliłem się,widziałem moje rozkłądające się ciało,potwornie cierpiałem.
Przypmniałem sobie moich rodziców,ich miłość do mnie,płakałem i wołałem:
Mamo!
Tato!
Pomóżcie mi!
Zabrano mnie z miejsca ,gdzie tak cierpiałem,wydawało się,że spędziłem tam stulecia.Jednak nie mogłem odzyskać świadomości siebie.Zabrano mnie do duchowego szpitala dla samobójców.Czułem wielką dezorganizację,nie potrafiłem sobie wybaczyć.
,,Co ja zrobiłem z moim idealnym ciałem?
Zniszczyłem je narkotykami.Nie zasługuje na kolejne doskonałe ciało...,,
Tak nie dzieje się ze wszystkimi ,którzy byli uzależnieni lub popełnii samobójstwo.Ale przeważnie wszyscy bardzo cierpią.
Gdyby ludzie na ziemi byli świadomi tego,co ich czeka ich po drugiej stronie ,nie zażywali by narkotyków, ani nie popełniali samobójstwa.
Moi rodzice byli bardzo zmartwieni przeżywali dramat ,który sam sobie zgotowałem.Kochali bardzo nas i resztę rodziny.Mieli gwałtowną śmierć w brutalnym wypadku,w momencie śmierci dostali natchmiastową pomoc za swoją dobroć ,którą okazywali na Ziemi.Będąc w świecie duchów starali się mi pomóc,ale pomoc dla wcielonych jest ograniczona ponieważ należy uszanować
wolną wolę każdego ducha.Moi rodzice widzieli kiedy popełniałem  samobójstwo,ale przybyli dopiero w momencie kiedy zrozumiałem jak wielki błąd popełniłem nie okazując im miłości ,to oni pomogli oderwać więzy materii od  ducha.
Moja świadomość była tak zaburzona,że jedynym ratunkiem było ponowne wcielenie.Zapomnienie w ciele fizycznym to jedyna dorga do ponownej organizacji tego ,co staraciłem w życiu fizycznym mając wolną wolę.
Moi rodzice ponownie reinkarnowali w głębokiej miłości po raz kolejny przyjęli mnie jako syna.
,,Jestem wam za to bardzo wdzięczny !,,zawołałem po tym jak przypominałem sobie zdarzenia z poprzedniego życia.
Duch Suely ,która była przy mnie wyjaśniła z uśmiechem :
,,Ucz się od nich,Julio największą lekcja jaką w życiu możesz dostać to MIŁOŚĆ!Bądż wdzięczny,wdzięczność jest wyrazem miłości.Będąc niewdzięczny możesz wszystko stracić,a jakiekolwiek korzyści do zdobycia staną się coraz to trudniejsze. Bądż wdzięczny,umacniaj więż miłości,z taką samą żarliowoscią jak te dwa duchy żywiły do ciebie,,

,,Czy pewnego dnia będę mógł spłacić chociaż jedną dziesiątą tego ,co zrobili dla mnie?zapytałem

..Myślę,że te dwa duchy nie potrzebują twojej spłaty.Twoi rodzice są duchami ,którzy w poprzednich wcieleniach podróżowali drogą dobra.Dla nich twoja wdzięczność i miłość będzie wystarczająca.Wiedz Julio ,że życie da ci wiele okazji ,abyś czynił dobro innym i samemu sobie ,a w konsekwencji tym,którzy nas kochają,ponieważ oni chcą naszego postępu.,,

,,Jestem tak niedoskonały ,aby móc cokolwiek dla kogoś zrobić...

,,Nie rób porównań!,,kontynuowała Suely,to niesprawiedliwe.Pomyśl o nich jak o kimś ,kto kocha.
Kiedy po samobójstwie przybyli ci z pomocą wiedzieli,że będzie potrzebne wam kolejne wspólne wcielenie,że będą ponownie twoimi rodzicami.Niepełnosprawne dziecko,które po krótkim okresie życia dezinkarnowało było dla nich bardzo trudnym przejsciem.Tak bardzo cię kochali,że nie chcieli ,abyś inkarnował w innym miejscu,następne życie chcieli spędzić z tobą.

Spuściłem głowę,czułem się tak bardzo żle ,jak wielce byłem im niewdzięczny,jak wielki żal ogarnął mą duszę.Nic tylko pragnąłem naśladować ich przykłady,,.
Suely,czytając w moich myślach dodała:,,Tak,Julio bierz z nich przykład jako cel swego następnego życia i nie myśl,że  okres w którym byłeś z nimi był dla nich wyrzeczeniem.Dla tych,którzy kochają nie istnieje wyrzeczenie.Kiedy się urodziłeś musieli trochę zmienić swoje życie.Twoi rodzice byli profesorami na uniwersytecie ,układali sobie harmonogram pracy tak ,aby móc być zawsze z tobą i zapewnić ci pełny konfort.Są wyznawcami buddyzmu,wiedzieli,że istnieje prawo reinkarnacji.Widzieli w tobie ducha ,który odradza się z potrzebą miłości.Kiedy odszedłeś skorzystali z tego trudnego okresu  przez,który przechodzili ,zgłębili się w duchowości ,to nauczyło ich bardzo wiele.Nie mieli długu cierpienia.Kiedy dezinkarnowałeś wiedz,że zrobili wszystko ,aby ci pomóc .Dziś w stosunku do ciebie są spokojni,wiedzą,że tam gdzie jesteś jest ci dobrze.

,,Chcieli,abym był szczęśliwy,,!  zawołałem

,,Widzisz jakie to proste ,,powiedziała  z uśmiechem Suely

,,Nie może być mi przykro,nie mogę mieć wyrzutów,które powodują smutek i niezadowolenie.Chcę być przydatny,uczyć się  robić to ,co oni  robili dla mnie,,

Suely ścisnęła moją rękę i zniknęła .
Zostałem sam ,moim postanowieniem na następne wcielenie jest  być takim jak moi rodzice.
Dziś ich miłość,miłość ,którą mi okazali  mnie w tym utrzymuje!



1 komentarz: