Egocentryzm jest jedną z najbardziej
dominujących struktur w bycie duchowym,
przez co staje się podstawą składu ludzkiego ego.
,,Cały mechanizm ewolucji wszechświata
opiera się na budowaniu miłości.Aby tej miłości się nauczyć,priorytetem dla człowieka na pierwszym
miejscu powinna być nauka miłości do samego siebie. Jest to
samolubna miłość,ale z pewnością zainspirowana miłością od Boga,która
w jądrze każdego człowieka tętni niezniszczalnością.
Chociaż egoizm generuje znamiona w
koronacji cnoty altruizmu i jest fanatyczną miłością człowieka
do samego siebie,jest on również obecny ,a zarazem
jest logiczną postawą,która promuje błogosławiony stan miłości
do wszystkich świętych i aniołów.
W naszym wyjaśnieniu,musimy wziąć
pod uwagę to,że egoizm pełni funkcję ,,błędu,,przejściowego, kiedy w jego twórczej funkcji ustaje i
szkodzi każdemu ,kto w nadmiarze spełnia swoje niskie ego i
zapomina o innych.
W konsekwencji głęboko samolubny
człowiek żyje odizolowany od społeczności,w nadmiernym kulcie do
własnej osobowości,mało jest zainteresowany
jakimkolwiek problemem,chyba,że dla własnego dobra!
Egoista to obywatel idący nurtem
fizycznego życia,którego stan ducha charakteryzuje się dominacją
i wygodnością administrując wyłącznie świat dla
siebie (...)
Biorąc pod uwagę,że egoizm jest
manifestacją przejawu życia zwierzęcego,który uzewnętrznia się poprzez zazdrość w swoim przetrwaniu,
energia,która potrzebna jest ,aby wspierać ten stan ,również
przemieszcza się w dolnym paśmie tegoż stanu
animalistycznego.
Ta niska energia brudzi delikatną i
wrażliwą tkankę ludzkiego perispiritu (ciała duchowego)
pozostawiając szkodliwe pozostałości
,które muszą być ostudzone lub usunięte,,.
Medium Hercílio Maes, Duch Ramatis.Z
książki ,,O evangelho a luz do cosmo,,
(Ewangelia w świetle
kosmosu)
Jak widzimy w procesie rozwoju
,zachodzi potrzeba początku fazy egocentryzmu,czyli procesu w którym
jednostka lub system koncentruje się na sobie,w
celu samopoznania oraz możliwości samoregulacji.
Jednakże na samym początku ewolucji
tego procesu ,system ten będzie zamykać się i otwierać,aby doznać kontaktu zewnętrznego, w celu wymiany
energii witalnej.W tym momencie dojdzie do wzbogacenia (w odniesieniu) w wymianie doświadczeń jak również do konfliktów wewnętrznych i zewnętrznych.
Doświadczenie w nauce wymiany dawania
i otrzymywania,harmonizowania interesów i równowagi jest zachowaniem zdrowym,jeśli jednak podczas przeżywania tych
sytuacji powstają zbyt duże trudności i jako obrona,system
indywiduum powróci ,by zamknąć się w
sobie,konflikty i energia będą mieć tendencję do samozniszczenia.
W dalszym ciągu tekstu zobaczymy ,że
nerwica jest ściśle związana z tym zjawiskiem.
NERWICA
Nerwica charakteryzuje się
zaburzeniami zachowań uczuć i idei.W chorobie nerwicowej,negatywne
doświadczenia mogą na nas mieć mniejszy wpływ
,płytszą regresję,a pozostały psychizm organizuje się na
poziomie wyższym,zbliżonym do normy.Te patologiczne formy
istnienia,doświadczane są jako wewnętrzny dyskonfort pełen udręk.
Osoba neurotyczna nie jest biernym
nosicielem tych symptomów.On sam je tworzy, za pomocą mechanizmów obrony,przeciwko własnemu wewnętrznemu
cierpieniu.
Karen Horney,w książce ,, Nerwica a
rozwój człowieka,, opisuje:
,,Proces neurotyczny jako szczególnie
nieszczęśliwa forma rozwoju ludzkiego,związany jest z udziałem strat energii konstruktywnych,,
Autorka twierdzi,że:
Rozwój nerwicowy,nie tylko różni się
pod względem jakości,ponieważ proces ten sprzeciwia się na wiele
sposobów normalnego wzrostu.W sprzyjających
warunkach,energie człowieka zbiegają się do realizacji własnego
potencjału.
Jednak,gdy dana osoba poddawana jest
wewnętrznym i zewnętrznym presjom,może zdystansować się do
własnego ,,ja,,,kierując większą częścią
energii ku pragnieniu przekształcenia się w osobowość absolutnie
perfekcyjną-za pomocą własnych sztywnych norm
wewnętrznych.,,
Wyidealizowane obrazy,które neurotyk
buduje sam dla siebie posiadają cechy ,,boskiej doskonałości,, przypisując sobie niezwykłe
predykaty,jak gdyby były jego osobistymi cechami.
Mechanizm ten prowadzi do poczucia
ogromnej dumy z samego siebie.
Jednak paradoksalnie ta idealizacja
zbudowana jest jako obrona przed silnymi wewnętrznymi uczuciami niższości,pochodzącymi z podstawy
niepokoju.
Horney kontynuując,opisuje podstawy
niepokoju ,wynikające w wyniku zewnętrznych nacisków wytworzonych
przez środowisko ,a także na skutek
agitacji wewnętrznej,która jest mu wrodzona.
,,W inicjacyjnych trudnościach
neurotycznych ,jednostka czuje się gorsza od innych.To uczucie
niższości przynosi poczucie niepewności z której
rodzi się fundamentalna udręka.
Jako mechanizm obronny,dziecko w tej
sytuacji zaczyna szukać bezpieczeństwa,próbując rozwinąć stanowisko,aby zostać przyjęte w swoim
środowisku.Stopniowo oddziela się od własnego ,,ja,,to znaczy od
swoich prawdziwych uczuć,postaw zbliżania się i
oddalania,do konfrontacji i ucieczki.
Indywiduum z wielu powodów nie miał
możliwości,aby rozwinąć prawdziwej pewności do siebie i jego
wewnętrzne siły zostały podważone przez fakt ciągłego
przebywania w defensywie.
Zatem niezliczone obszary osobowości
stały się nieprzydatne do konstruktywnych celów;
w konsekwencji rozpaczliwie potrzebuje
zaufania o substytutu tegoż samego.
Biorąc pod uwagę ten sztuczny
mechanizm dostosowawczy,indywiduum rozwija zbiór zachowań,które na
celu mają wyidealizować obraz samego siebie,ze
szkodą dla ,,prawdziwego ja,,to znaczy potencjalnego prawdziwego
wzrostu,,.
(Karen Horney)
Postawy zachowań neurotycznych
Izolacja,alienacja
Jest to dystans do samego siebie, jak
powyżej zostało to wyjaśnione.Uczucia, pragnienia i wola
na rzecz bezpieczeństwa przechodzą na
drugi plan.
Podbój chwały
Stopniowo jednostka zaczyna
entuzjazmować się obrazem siebie,jego koncepcja świata staje
się ekstremalna.Na jednym biegunie
znajduje się ,,boska doskonałość,,za którą się maskuje na
drugim całkowita niedoskonałość.Dla neurotyka nie
istnieje środek.Mała wada,która może mu być przypisana ujawnia
wszystkie niedoskonałości,odkrywa jego
wewnętrzną sytuację braku bezpieczeństwa, podstawę jego
cierpienia,wobec,której czuje się niezdolny do
walki.Mechanizm obrony ,który używa jest umiejscowieniem się na
piedestale, jako boska figura.
Struktura pychy u neurotyka
Związana jest z podbojem chwały,
zgodnie z konceptualizacją K.Horney neurotyk tworzy cały system,którego doskonałość zbliża się
do boskości.Nadmiernie będzie dumny z siebie i z
wszystkiego,co bezpośrednio lub pośrednio towarzyszy
temu obrazowi.Wszystko inne stanie się nieistotne,lepiej mówiąc,wszystko to ,co może go,,zranić,,
stworzony obraz ,zostanie odtworzony do świata zewnętrznego.
Zatem jakakolwiek porażka o trudność
,które go spotkają zakończą się obwinianiem innych.
A więc,neurotyk nie będzie w stanie
wypełnić obowiązków wobec własnego życia.
Nienawiść i gardzenie samym sobą
Związana jest ze strukturą pychy.To
uczucie pojawia się,kiedy wyraźnie
widoczne jest niepowodzenie.Będąc
odpowiedzialnym za własne fiasko , nerwicowiec będzie ukrywać je,aby nie wyszło poza niego.W tej sytuacji
neurotyk żyje z poczuciem niepewności,bezradności i lękiem.Przechodzi na radykalny
biegun nienawiści i pogardy.
Mechanizmy ,które zostały omówione
poprzednio,prowadzą jednostkę ku temu,aby broniła się przed
ostatnim opisanym zachowaniem, które czasem wchodzi w sferę
niemożliwą do zdobycia.Neurotyk staje się niewolnikiem,ponieważ w celu spełnienia wymagań dochodzi do
tyranii wobec samego siebie,aby spełnić te obowiązki,które uznaje za wyidealizowany obraz siebie.Zatem
błacha pomyłka stanie się dla niego prawdziwą wewnętrzną
udręką.
Nerwica,egoizm i bunt
,,Przypadkiem przechodził tą drogą
pewien kapłan; zobaczył go i minął,, (Ew.Łukasza 10;31)
Ten fragment pokazuje kapłana ,który
znając prawo,nie zainteresował się ranionym człowiekiem,okazując postawę egoizmu i komfortu,preferował ścieżkę
najmniejszego oporu.
Nerwice są przejawami dystonii ducha ,są wynikiem wcześniejszej znajomości prawa,a w którym istota ku własnemu szczęściu decyduje się iść najkrótszą drogą,tym samym
doprowadza do trudniejszych sytuacji.
W książce ,,No Mundo
Maior,, ,podyktowanej przez ducha Andere Luiz, psychografia Chico Xavier
,mentor duchowy Eusebio mówi:
,,W planetarnym teatrze,jesteśmy
odtwórcami ewolucyjnego dramatu.Korzystając ze świętych ciał tracimy uświęconą możliwość
istnienia,podobnie jak dzieci,których jedynym zmartwieniem są
infantylne zabawy.
W ten sposób widzimy się skazanymi
przez suwerenne prawa ,które plączą nas prowadząc w gruzowisko
śmierci,jak piraci- rozbitkowie,którzy przez
długi czas nie zasłużyli na powrót do walk na morzu.
Podczas gdy miliony dusz w
regeneracyjnym wysiłku wykorzystują szansę,by dokonać zmian i
korekty,miliony innych ubolewają nad własną
porażką,zagubione w cierpieniu i rozczarowaniu,,.
Wiemy,że charakterystyką każdej
istoty jest osiągnięcie doskonałości,a więc każdy duch przynosi
w sobie dziedzictwo Ojca,czyli potencjał,który
rozwija się podczas drogi ewolucyjnej.
,,Zrozumienie ewolucji jest fundamentem
doktrynalnym,który zapewni większą jasność,kim jest człowiek.
Opierając się na idei uniwersalnego
fluidu oraz zasady inteligentnej ,proces transformacji poparty boską
miłością ,wiele tysięcy lat temu zaowocował
pojawieniem się ducha,który związany był z pierwotną zasadą
materii i wyznaczył coraz to doskonalsze formy-aż do
pojawienia się człowieka.
Cała praca możliwa była jedynie w
oparciu o wykonywanie powtarzalnych doświadczeń :najpierw jako pierwotnej komórki po
indywidualność.Od tego momentu prawo reinkarnacji stało się
stałym prawem doskonalącym byt.Istota człowiecza nabywając wolną
wolę (jako element wzbogacający) podczas reinkarnacji przechodzi doświadczenia ,które bogacą dorobek ducha
lub inne są próbami mającymi na celu
naprawienie popełnionych błędów z poprzedniego życia.
Należy dodać,że rolą i obowiązkiem
istoty ludzkiej jest kierunek ku doskonałości ,,.
(Alcione Reis Albuquerque, Roberto Lúcio
Vieira de Souza, Espíritos diversos.)
Aby osiągnąć doskonałość
,człowiek musi przejść długą drogę przeżytych doświadczeń,a
zatem i wysiłku,doświadczenia stopniowo zarejestrują się i utrwalą
w jego duchu.Ta nauka wymagać będzie pokory ,by rozpoznawać popełnione błędy,Dzięki pracy w
samopoznaniu i intuicyjnej wnikliwości do odpowiednich zadań
,będzie można zadość uczynić zawinionym
nadużyciom.
Zdajemy sobie sprawę,że czas
przebywania w świecie duchowym pomiędzy reinkarnacjami
,przydzielany jest duchowi po to ,aby rozważył swoją przeszłość
,w tym czasie proponuje się wiele postaw ku naprawie.Dzięki miłości
bożej ,indywiduum zapomni fakty z
przeszłości,niemniej jednak treść, która napędza poczucie winy oraz
wyrzuty sumienia pozostają utajone na progu świadomej istoty.Wspomnienia te pojawiają się jako
formy lęków ,osoba która doszła do poziomu szerszej świadomości
postrzegać to będzie w kontraście pomiędzy pojęciami
,,kim
jestem,, i ,,kim powinienem być,,
Korzystając z opisu Jorge Andrea o
ludzkim psychizmie,widzimy ,że energia ducha przechodzi coraz to
bardziej gęstsze obszary drgań, aż do
uzewnętrznienia się w naszym świecie- relacji.W strefach pośrednich
znajdują się jądra potencjalizujące,które
rozwijają się poprzez wymianę wewnętrznych emisji (ducha) z
indywidualnym tokiem ewolucji,jak wszystkie
potencjalności realizujące osiągnięcia ducha,jak anielskie
możliwości zawarte w iskrze bożej.
Wiemy ,że nerwice charakteryzują się
zaburzeniami zachowań,uczuć oraz idei i ,że zaburzenia neurotyczne
mogą powodować mniejsze ślady -chodzi o
bardziej głęboką (pamięć) regresję nadużyć, czyli psychiźmie
lepiej zorganizowanym niż to w przypadku psychozy.
Zaproszeniem do tych emisji są słowa:
,,Bądźcie więc wy doskonali, jak
doskonały jest Ojciec wasz niebieski,,.
(Ew.Mateusza 5:48)
Jako istota wykraczająca poza prawa
boskie,wspomnienia z przeszłości będą opierać się na poczuciu
winy oraz wyrzutach sumienia,które mogą zderzyć
się z duchowym przesłaniem ,będzie to potrzeba dążenia ku doskonałości,
będąca pełną konfliktów i niepokoju.
K.Horney neurotyków opisuje z dwoma niezgodnymi postawami :
,,być istotą anielską lub bardzo złą,,.
Neurotyk wybiera drogę najmniejszego
oporu,tworząc wyidealizowany obraz z różnymi atrybutami.
Buduje dla siebie iluzję w
egoistycznej formie,w której zamyka się ,takie zachowanie
uniemożliwia relacjonowanie się z innymi osobami.
W wyżej cytwanym fragmnencie Ewangelii,kapłan nie
jest pomocny ,omija na pół umarłego.Aby zrozumieć potrzebę należy rezonować na tym samym
poziomie,człowieka ,który został pobity przez zbójców.Potrafić
uwzględnić znalezienia się w podobnej sytuacji.
Iluzja jaką tworzy kapłan wobec
siebie,jest taka ,że jest osobistością ze świątyni, przez co czuł się
bliżej boskości.
Proces ku sztucznej osobowości ,a za
tym idealizacji ego prowadzi jednostkę ku utracie energii iskry
bożej.
Przybiera charakterystykę doskonałości
z kolorem własnej wyobraźni,dzięki wiedzy zdobytej w procesie ewolucyjnym.
Znaleźć w tym można (w pewnym stopniu) wygodnictwo,ponieważ indywidualność chce osiągnąć
doskonałość,bez przechodzenia przez ,,ciasną bramę,,
(Ew.Św.Mateusza 7;13) to znaczy bez kroczenia długą drogą,krok po
kroku, aktualizując boską potencjalność w
swej duszy.
Praca samodoskonalenia wymaga wysiłku ,pozbywania się
przyjemności , tumoru energetycznego,który powstał
na przestrzeni ewolucyjnej, wędrówki i będąc stopniowo sprowadzony do głębin nieświadomości i jego
najbliższych warstw przedostaje się do świadomości.
Carl Jung przypomina nam,że
nieświadome procesy mają charakter kompulsywny i jedynie mogą
cierpieć transformację dzięki przemianom
przechodzącymi przez świadomość.
A więc terapia nerwicy opierać musi
się na autopoznaniu,zdefiniowaniu samego siebie,co jest istotą dla
ewolucji każdego ducha .
Z książki ,,Por que adoecemos,, , ,,Dlaczego chorujemy,, Zasady dla medycyny duszy
Nerwica,egoizm i bunt. Ligia Maria Pompeu Dutra