środa, 21 grudnia 2016

Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy.






        

            Gdy zaś przyjdzie,Duch Prawdy doprowadzi was do całej prawdy.                                                (Ewangelia Jana 16-13)



                                                    Kim jest Duch Prawdy ?


W książce ,,Les Oeuvres Posthumes,,Allana Kardeca w rozdziale zatytułowanym moja inicjacja w spirytyźmie,Kardec opowiada jak wyglądało jego pierwsze spotkanie z duchem ,którego nazwał ,,Duchem familijnym,,robiąc przy tym uwagę:

,,W tym czasie nie rozróżniano kategorii duchów sympatyzujących,wszystkie nazywano duchami familijnymi,,.

To był 25 marzec 1856r.kiedy Kardec mając do dyspozycji medium pannę Baudin, pełen taktu i grzeczności zwrócił się do ,,Ducha familijnego,,pytając:

-Zgodzisz się,aby powiedzieć mi kim jesteś ?

-Możesz nazywać mnie Prawdą i każdego miesiąca,przez kwadrans będę do twojej dyspozycji.

Dialog kontynuował,a ponieważ Kardec był człowiekiem ,który nie dostając dostatecznej odpowiedzi,zadawał więcej pytań (co widać w całej Kodyfikacji) powrócił i zadał następne pytanie:

-Czy imię ,,Prawda,,,które przyjąłeś jest aluzją do prawdy ,której szukam ?

-Może;przynajmniej jest przewodnikiem,który będzie cię chronić i pomagać.

Kardec ponownie zapytał,starając się zidentyfikować ducha:

-Czy wcielałeś się na Ziemi w dowolną,znaną postać?

-Już ci mówiłem  jestem ,,Prawdą,,co dla ciebie oznacza dyskrecję;nic już więcej się
nie dowiesz.

Na spotkaniu ,które odbyło się 9 kwietnia 1865r.dialog z Duchem Prawdy kończy się pytaniem związanym z ochroną Kardeca.

-Mówiłeś,że będziesz dla mnie przewodnikiem,który będzie mnie chronił i pomagał.Rozumiem,że ta ochrona i jej cel związany jest z określonym porządkiem rzeczy.Mógłbyś mi powiedzieć,czy ta ochrona obejmuje również sprawy materialne?

-W tym świecie materialne życie pomaga,aby tu istnieć;nie pomgając ci w twoim życiu ,znaczyło by,że cię nie kocham.

Kardec w jednej z notatek informuje o pięknych i dokładnych odpowiedziach Ducha Prawdy:

,,Ochrona tego Ducha,którego wyższość była daleka od mojego wyobrażenia w rzeczywistości zawsze była przy mnie,nigdy mi jej nie brakowało.Jego pomoc i Duchów,które działały z Jego polecenia,przejawiały się we wszystkich okolicznościach mojego życia.Chcąc oderwać trudności materialne,chciał ułatwić wykonywanie mojej pracy,wreszcie chronił mnie przed skutkiem wrogości opozycjonistów,którzy zawsze zredukowani byli przez swoją niemoc.
Jeżeli w mojej misji spotykały mnie cierpienia,to znaczy,że nie można było ich uniknąć,a były one zawsze zmiękczone i w znacznym stopniu zrekompensowane przez długotrwałe satysfakcje moralne,,.

W tych komentarzach,zrozumiałe jest ,że Duch Prawdy był bliski dla Kardeka,był bardzo dyskretny, tymczasem pozostawił ślady identyfikujące Go z Jezusem Chrystusem,również w następnych okresach kodyfikacji spirytyzmu.
W najkrótszej odpowiedzi ,a zarazem o największej wartości zawartej w 
,,Księdze Duchów,,pytanie 625 czytamy:

Jaki jest najdoskonalszy wzór, który Bóg wyznaczył człowiekowi,
by służył mu jako punkt odniesienia i model?

-Tym wzorem jest Jezus.

Kardec odpowiada uwagą:

Jezus jest dla człowieka wzorem doskonałości moralnej, do której może pretendować
ludzkość na Ziemi. Bóg daje nam Jezusa jako najdoskonalszy model, zaś przekazywana
przez niego nauka w najczystszy sposób wyraża prawo Boże w niej bowiem
łączy się zasada Bożego ducha i najczystszej istoty, jaka pojawiła się na Ziemi.
Jeśli któraś z osób twierdzących, że głoszą człowiekowi prawo Boże, sprowadziła
go czasem na złą drogę, to świadczy to o tym, iż sama uległa zbyt ziemskim uczuciom
co sprawiło, że pomyliła prawa rządzące warunkami życia duszy z prawami rządzącymi ciałem.
Wiele z tych praw zostało zaprezentowanych jako pochodzące od Boga,
choć w rzeczywistości były to prawa ludzkie, stworzone tylko po to, by służyć zaspokajaniu
żądz i dominacji nad ludźmi.

Komunikaty zawarte w ,,Ewangelii według spirytyzmu,,rozdział VI,Chrystus Pocieszyciel,pierwotnie opublikowane były w ,,Księdze mediów,,w rozdziale XXXI i przypisane Jezusowi,jednak Kardec komunikaty powielił i zatytułował ,,Nadejście Ducha Prawdy,,
Były to cztery komunikaty z których jeden otrzymał w 1860r.dwa w 1861r.,a czwarty w 1863r.
W tym pierwszym Duch Prawdy szczególnie nawołuje spirytystów:

Spirytyści miłujcie się-oto pierwsze przykazanie,zdobywajcie wiedzę-oto przykazanie drugie.Wszystkie prawdy znależć można w chrześcijaństwie.Błędy,które się w nim zakorzeniły,są dziełem ludzi.
Choć wierzycie,że po śmierci czeka was nicość,głosy z zaświatów do was krzyczą:,,Bracia!Nic nie ginie.Jezus Chrystus jest zwyciężcą zła,a wy zatriumfujcie nad ateizmem,,.

W póżniejszym czasie w ,,Genezie,,rozdział I,punkt 42,Kardec pisze:

,,Spirytyzm realizuje wszystkie obietnice Chrystusa,dotyczące zapowiadanego Pocieszyciela.Teraz gdy wielkim ruchem odnowy przewodniczy Duch Prawdy ,obietnica,którą złożył za życia została spełniona.W rzeczywistości to Jezus Chrystus jest tym prawdziwym Pocieszycielem,,.

Następnie pod koniec rozdziału XVII,punkt 37 tej samej książki Kardec stwierdza:

,,Jezus zastrzegł sobie późniejsze zakończenie Jego nauk,,.

I w jednym z komunikatów w,,Magazynie spirytystycznym,,z 1866r.na stronie 222 Kardec pisze:

,,Charakter jak również nazwa Ducha Prawdy należy tylko do jednego ,co jest
określone w Ewangelii,,.

We wprowadzeniu do ,,Księgi Duchów,,znależć można kilka notatek ,w tym od Ducha Prawdy,który pokazuje,że jest indywidualnością ,a nie grupą duchów.Jest jeszcze bardzo ważny szczegół;na początku zanim zaczyna się tekst księgi,zilustrowano szczep winorośli,ten szczep jest symbolem reprezentującym treść książki,wybranym przez duchy.Czym jest ten szczep?
Jest to winorośl,która odnosi się do słów Jezusa :

Ja jestem krzewem winnym, wy - latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić.(Ewangelia Jana,roz.15,wiersz 5)

Kodyfikacja spirytyzmu zawiera się w dwudziestu dziełach:

Księga Duchów
Księga Mediów
Ewangelia według spirytyzmu
Niebo i piekło
Geneza,
dzieła znane jako spirytystyczny pięcioksiąg,ponadto Allan Kardec napisał,,Czym jest spirytyzm,,
,,Spirytystyczna podróż,,w 1862r. dwanaście ,,Magazynów spirytystycznych,,oraz w 1890r.zostały wydane ,nieopublikowane pisma pod tytułem ,,Dzieła pośmiertne,,(Les Oeuvres Posthumes) w tych dziełach znależć można wiele odniesień do Jezusa Chrystusa jako Ducha Prawdy.

W ,,Magazynie spirytystycznym,, z 1861r.w epistoli ducha Erasto do spirytystów z dniem 19 września 1861r.jest napisane:

Duch Prawdy,nasz umiłowany Mistrz.

W ,,Magazynie spirytystycznym,, z 1864r.Hahneman,twórca homeopatii,w styczniu 1864r.pisze:

,,Duch Prawdy,który kieruje tą planetą,,.

W miesiącu maju tego samego roku,komunikat,który został nadany przez Ducha Prawdy mówi:

,,W domu Ojca mego jest mieszkań wiele,mówiłem wam o tym osiemnaście wieków temu,,.


W książce ,,Misjonarze światła,,podyktowanej przez ducha Andre Luiza,psychografia Francisco Candido Xaviera,instruktor duch Alexandre mówi:

Sam Jezus zapewnia nas,,Ja jestem drzwiami, jeśli kto przeze mnie wejdzie, zbawiony będzie,,.
Dlaczego niezrozumiale wyobrażacie sobie wysublimowaną realizację bez intymności z Duchem Prawdy,który jest  naszym Panem?


Oddany pisarz,spirytysta Herminio Correa de Miranda w swojej doskonałej książce ,,Tysiące twarzy rzeczywistości duchowej,, mówi:

Nie można ignorować oczywistych i niepodważalnych wniosków,że pod nazwą Duch Prawdy,sam Chrystus osobiście kieruje realizacją prac duchów doktryny spirytystycznej ,charakteryzując się jako Pocieszyciel,którego obiecał osiemnaście wieków temu.

Mesjasz,Namaszczony przez Boga,jest nikim innym jak Duchem Prawdy,który nigdy nas nie opuścił,jak sam powiedział:

Niech się nie trwoży i przeraża wasze serce ,ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata.

Jezus Chrystus jest duchowym gubernatorem planety Ziemia.Duch Emmanuel w książce ,,Droga światła,,odnosząc się do czasów pierwszego objawienia-sprawiedliwości na górze Synaj przez Mojżesza,mówi ,że Chrystus we wszystkim mu towarzyszył,Jego propozycje dziesięciu przykazań pochodziły od samego Jezusa.Bóg nigdy z nikim nie rozmawia bezpośrednio.
Chrystus przedstawił się pod nazwą Jam Jest.Kiedy zapytany przez Mojżesza jak ma na imię,odpowiedział:

Jam Jest posłał mnie do was-tak powiesz synom Izraela.

Drugie objawienie-Prawo Miłości,wniesione przez samego Chrystusa o imieniu Jezus-Jeshua Ben Yssef,za pośrednictwem swoich przykładów pokoju solidarności,pokazał jak czynić-czyniąc.

I trzecie objawienie -Prawo opierające się na miłosierdziu-spirytyzm ,gdzie główną dewizą są słowa ,,Bez miłosierdzia nie ma zbawienia,,koordynowane przez Ducha Prawdy,obiecanego Pocieszyciela.


Itair Ferreira ,Pagina espirita ,,Inquietudes espiritas,,.

niedziela, 11 grudnia 2016

Reinkarnacja apostołów




W kręgu spirytystów mówi się,że aby wzmocnić przesłanie Jezusa ,co jakiś czas na Ziemię powracają członkowie kolegium apostolskiego.Czy te informacje są prawdziwe?

Nie wiem czy Duchowość Wyższa,która nami gobernuje to ustaliła,ale nie ma wątpliwości,że apostołowie reinkarnowali wspierając własny rozwój oraz chrześcijańskiego ideału.Kolaboracja uczniów Jezusa poprzez ponowną reinkarnację ma wielki sens.
Przez ostatnie dwadzieścia wieków wiele z tych postaci z pewnością tworzyły intymny krąg z Chrystusem.
Wielcy misjonarze Jezusa przychodzą zawsze z wielką determinacją,aby służyć.Wiedzą,że  prostota i poświęcenie się dla innych są fundamentem ich wysiłku.Typowym przykładem jest Franciszek z Asyżu,który w poprzednim wcieleniu był Janem Ewangelistą ,umiłowanym uczniem Jezusa.

Czy istnieją na ten temat jakieś rewelacje?
Tak,jest wiele wzmianek w pracach mediumicznych,ale jako świadectwo nie są one konieczne.Wystarczy obserwować.
U tych dwóch misjonarzy w zachowaniu widoczna jest szczególna charakterystyczna tożsamość psychiczna.

Jaką misję miał Jan Ewangelista reinkarnując się jako Franciszek z Asyżu?

Była to próba przekierowania chrześcijaństwa do początkowej fazy czystości,mająca na celu pokonanie rytuałów,przepychu,pychy,profesjonalizmu religijnego,sporów o władzę,które uderzały w chrześcijaństwo.
Zakon Franciszkański od zawsze opierał się na istocie Ewangelii jaką jest prostota i duch służby.

Czy jest możliwe określenie reinkarnacji  innych apostołów?

W dziele ,,Las marcas del Cristo,,autorki Herminio Miranda ,oddana spirytystyczna pisarka,opowiada o swoich badaniach nad życiem Marcina Lutra określając go jako reinkarnację Pawła z Tarsu.Autorka podkreśla,że tylko wielki i bohaterski Luter miał warunki,aby stawić czoła chwilowej władzy kościoła.Zainicjował on reformę ,która była w stanie uwolnić ewangelię od wymyślnej teologii,ustalonej przez dogmat.

Czy Judasz,który zawiódł w apostolstwie  zdradzając Jezusa i kończąc swe życie samobójstwem,również powrócił?

Ducha Humberto de Campos w książce ,,Mas alla de la tumba,,psychografia Chico Xaviera ,mówi ,że apostoł Judasz po katastrofalnych doświadczeniach ,wielokrotnie powracał na plan Ziemski.

Kim był Judasz w ponownych wcieleniach?

Wszystko wskazuje,że Judasz wcielił się jako Juana de Arco (1412-1431),która podobnie jak Jezus została zdradzona,poniżana i uśmiercona,zginęła spalona na stosie.

Czy w gronie spirytystów inkarnował ,któryś z apostołów?

Rozważa się nad Euripedesem Barsanulfo (1880-1918)wielkim misjonarzem,spirytystą,który poświęcił swoje życie na nauczaniu i miłosierdziu.
W książce ,,Droga światła,,psychografia Francisco Candido Xavier,Duch Emmanuel mówi:
,,jeden z najwybitniejszych uczniów Chrystusa zstąpił na planetę,,-komentował on reinkarnację Allana Kardeca.
Biorąc pod uwagę wielkie znaczenie doktryny spirytystycznej- Pocieszyciela,obiecanego przez Jezusa,jest bardzo prawdopodobne,że jeden z apostołów otrzymał tą wielką misję kodyfikacji .


 Richard Simonetti pisarz i mówca spirytystyczny.   

środa, 7 grudnia 2016

Wcielenia ducha Emmanuela






Duch Emmanuel to niezapomniany przewodnik Francisco Candido Xaviera z którym wspólnie napisali 105 książek.
Poszczególne z wcieleń Emmanuela opowiadane są  w niektórych z jego książek.Wśród najbardziej znanych  to ,,2000 lat temu i 50 lat póżniej,,.Zawarte tam historie są fascynujące,pełne ukojenia i pięknych nauk ewangelicznych.
Emmanuel wcielał się jako: rzymski konsul Publio Cornelius Lentulus Sura ,był to czas pomiędzy I a II wiekiem przed naszą erą.Publio miał za żonę Julię,matkę słynnego generała Marco Antonio.
W epoce Chrystusa Emmanuel powrócił i wcielił się jako Publio Lentulus, prawnuk Publio Corneliusa cytowanego wcześniej.
W tamtej epoce było dość powszechnym,że osobowość senatora  była silna i dumna,
Publio żył i walczył dla Rzymu,obdarzony dość silnym charakterem  nie dopuszczał do korupcji.
W małżeństwie cierpiał przez wiele lat ,ponieważ podejrzewał swoją żonę (którą wręcz wielbił) o zdradę.Z Livią mieli dwójkę dzieci,kiedy zachorowała na trąd  została uzdrowiona przez Jezusa ,dzięki temu Emmanuel osobiście poznał Mistrza i chociaż był pod wielkim wrażeniem ,nie mógł wyrzec się ze swoich przekonań i śledzić Jego nauk.Odcieleśnił się w 79 r. w Pompei stając się ofiarą tragedii Wezuwiusza.
W II wieku Emmanuel reinkarnował się w Grecji jako Nestoriusz,już nie był dumnym rzymskim senatorem,ale skromnym i oddanym niewolnikiem.Miał syna o imieniu Cyrus,który również był niewolnikiem.Obaj byli gorliwymi chrześcijanami,przez co byli gnębieni w rzymskim cyrku ,były to czasy kiedy rządził  Elio Adriano ,gdzie chrześcijanie byli prześladowani i mordowani.
W XVI W.Emmanuel odradza się w Portugalii jako ksiądz Manoel da Nobrega.Otrzymuje prawa kanoniczne i filozoficzne.
Jako jezuita udaje się do Brazylii z misją chronienia i nawracania na wiarę chrześcijańską tubylców,oprócz tego założył wiele kościołów i seminariów.Zdobył uznanie jako obrońca tubylców,jego ostatnie słowa przed opuszczeniem ciała to:
,,Dziękuję Ci Boże mój za siłę,za schronienie,które wskazałeś mi z wyprzedzeniem na dzień dla mojej śmierci i za to,że dałeś mi  wytrwałość w mojej religii,,.
W 1613 r.Emmanuel odradza się w Hiszpanii jako kapłan Damiano,który ujawnia różniące się od czasów w których żył idee religijne,walczył z fanatyzmem kościoła katolickiego i polityką inkwizycji,wierzył w reinkarnację.
Poza wcieleniami ,które opisujemy Duch Emmanuel w XXI w. był częścią falangi Ducha Prawdy,aktywnie współpracując w kodyfikacji spirytystycznej,w  ,,Ewangelii według spirytyzmu,,znależć można jego przekaz rozdz.XI,poz.11 (Egoizm)

Wielu spirytystów twierdzi,że Emmanuel reinkarnował się w 2000r.w San Pablo,Brazylia,tam przygotowuje się,aby stać się nauczycielem i pracować na rzecz nauki spirytystycznej.
W odpowiedzi na pytanie 61.z książki ,,Entrevistas,,Chico Xavier bezsprzecznie odpowiada ,że Emmanuel prawdopodobnie powróci na ziemię w ostatniej dekadzie XX wieku.

piątek, 2 grudnia 2016

Ewangelia i opętanie




               Jeśli kto mówi,że przyczyną opętań w dzisiejszym świecie jest spirytyzm,

                                        odpowiemy mu w samych Ewangeliach.


                                                                     


W wierszach od 33 do 35,rozdział 4 z Ewangelii Łukasza,w synagodze widzimy opętanego człowieka ,który kiedy dostrzegł Jezusa zawołał:

 ,,Och, czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić? Wiem, kto jesteś:  Święty Boży,,. Lecz Jezus rozkazał mu surowo:"Milcz i wyjdź z niego!" Wtedy zły duch rzucił go na środek i wyszedł  z niego nie wyrządzając mu żadnej szkody.

Mistrz ,ganiąc nieszczęśliwego ducha,wyrzucił go,tym samym przywrócił równowagę bratu,który cierpiał opętanie.Mamy tu przykład bezpośredniego opętania.

W wierszach od 2 do 13,rozdział 5 z  Ewangelii Marka ,widzimy jak  Chrystus w autorytatywny sposób pomaga biednemu gospodarzowi,prowadzonemu przez okrutne duchy,przez ,co bardziej przypominał dzikie zwierzę niż człowieka.

Ledwie wysiadł z łodzi, zaraz wybiegł Mu naprzeciw z grobów człowiek opętany przez ducha nieczystego. Mieszkał on stale w grobach i nawet łańcuchem nie mógł go już nikt związać. Często bowiem wiązano go w pęta i łańcuchy; ale łańcuchy kruszył, a pęta rozrywał, i nikt nie zdołał go poskromić. Wciąż dniem i nocą krzyczał, tłukł się kamieniami w grobach i po górach.Skoro z daleka ujrzał Jezusa przybiegł, oddał Mu pokłon  i krzyczał wniebogłosy: 
"Czego chcesz ode mnie, Jezusie, Synu Boga Najwyższego? Zaklinam Cię na Boga, nie dręcz mnie!". Powiedział mu bowiem: "Wyjdź, duchu nieczysty, z tego człowieka". I zapytał go: "Jak ci na imię?" Odpowiedział Mu: "Na imię mi "Legion", bo nas jest wielu".I prosił Go na wszystko, żeby ich nie wyganiał z tej okolicy. A pasła się tam na górze wielka trzoda świń.Prosili Go więc: "Poślij nas w świnie, żebyśmy w nie wejść mogli".I pozwolił im. Tak duchy nieczyste wyszły i weszły w świnie. A trzoda około dwutysięczna ruszyła pędem po urwistym zboczu do jeziora. I potonęły w jeziorze.

Mamy tu przykład opętania ,zawładnięcia oraz  wampiryzmu.

W wierszach od 32 do 33 ,rozdział 9 z  Ewangelii Mateusza czytamy fragment,kiedy to lud do Bożego Dobroczyńcy Jezusa przyprowadza niemowę:

,,Gdy ci wychodzili, oto przyprowadzono Mu niemowę opętanego. Po wyrzuceniu złego ducha niemy odzyskał mowę, a tłumy pełne podziwu wołały: "Jeszcze się nigdy nic podobnego nie pojawiło w Izraelu!,,

Chory przedstawiał głębokie zakłócenia duchowe,lecz dzięki dobroci Jezusa człowiek natychmiast zaczął mówić.
Mamy tu doczynienia ze złożonym procesem opętańczym sięgającym ducha i ciała.

W wierszu 2,rozdział 13 w Ewangelii Jana czytamy :

  ,,W czasie wieczerzy, gdy diabeł już nakłonił serce Judasza Iskarioty syna Szymona, aby Go wydać,, 

Stwierdzamy,że zły duch zaburzył sentymenty Judasza -w sensie idei odrzucenia apostolatu.
W tym przypadku mamy proces opętania pośredniego ,w którym ofiara cierpi upokarzający wpływ ,przy tym nie traci własnej odpwiedzialności.

W wersetach od 5 do 7,rozdział 8,z Dziejów Apostolskich dowiadujemy się,że Filip odtwarzając przesłanie Chrystusa ,w mieście Samarii ,nagle uzdrowił wielu chromych i sparaliżowanych-z prostej przyczyny wycofania się złych duchów,które opętywały chorych.

,,Filip przybył do miasta Samarii i głosił im Chrystusa.Tłumy słuchały z uwagą i skupieniem słów Filipa,ponieważ widziały znaki,które czynił.Z wielu bowiem opętanych wychodziły z donośnym krzykiem duchy nieczyste,wielu też sparaliżowanych i chromych zostało uzdrowionych. ,,


W tym zdarzeniu doczynienia mamy z opętaniem zbiorowym,generującym molestie przez złe duchy.

Od początku do końca ,widzimy,że Nowy Testament podchodzi do problemu opętań w ten sam sposób,to znaczy w interesie humanitarnym ,co doktryna spirytystyczna.
Nie zatrzymujmy się kiedy jesteśmy krytykowani przez upartych .Poszerzajmy usługę pomocy w procesach opętańczych,ponieważ podstawy Allana Kardeca ożywiają naukę Jezusa,jaką była walka światła z cieniem i dobra ze złem.

Podyktował Duch Emmanuel ,psychografia Chico Xavier ,,Siembra de los Médiums,,
Reunión pública del 9/9/60 Cuestión n º 244


wtorek, 15 listopada 2016

Opętanie:objawy i sanacja


                       

     




Opętańcze duchy zaangażowane w struktury przestępcze (rezydujące wokół sfery ziemskiej) bytują i oddziaływują na człowieka od tysiącleci.Dobrowolnie oddane w rozsiewaniu niezwykłej rozpaczy,prześladują inne opętańcze duchy-te słabsze psychicznie,które stają się ich niewolnikami i dzięki nim pozyskują energiczne i okrutne siły...
Również na Ziemi duża ilość wcielonych przez swoją nieodpowiedzialność i inwigilowanie stają się obsesorami innych wcielonych,tworząc aberrację ,która trwać może bardzo długi czas i która trudna jest do wyelimnowania.Wyraża się głównie w nieświadomym i twałym wampiryźmie.Takie osoby są istotami udręczonymi,zranionymi przez swoje pragnienia,to osoby o niskiej etyce.Dzięki własnej słabości moralnej,harmonizują się ze zgorzkniałymi,rozgoryczonymi i smutnymi prześladowacami ukrytymi w ciele astralnym,przez co stają się ofiarami chorób ,które trudne są do wyjaśnienia i  wciąż nieznane są w świecie nauki medycznej...
Psychoterapia mająca  na celu ma uwolnienie od duchów wymaga szczególnej opieki,tylko osoby upoważnione,prowadzące odpowiedni restrykcyjny tryb życia,posiadające znajomość spirytzmu oraz przyzwyczajeni do odziaływania mediumicznego,zwłaszcza kiedy doczynienia mieć będą z kłamliwymi duchami ,tylko oni  będą mogli przyjść z pomocą .
Złe duchy to przerażająca plaga na Ziemi ,są niczym innym jak wynikiem niższości moralnej mieszkańców tej planety.
Ich złe oddziaływanie jest częścią nieszczęść,które nękają ludzkość.
Zatem opętanie,podobnie jak wszystkie udręki i choroby zaliczyć należy do prób,które mają na celu odkupienie błędów.
W przypadku poważnego opętania,opętany zainpregnowany jest we fluidy o niskich wibracjach,które neutralizują i odrzucają te dobre.Złych fluidów nie może weliminować osoba niskowibracyjna ,która jest przekaźnikiem złych fluidów.Złe fluidy usunąć należy poprzez działanie,które podobne jest do działania medium uzdrawiającego,który przesyłając dobre fluidy, anuluje te złe.
Ta czynność ma tylko działanie mechaniczne,które nie wystarcza.Koniecznym jest także ,a zwłaszcza kiedy doczynienia ma się z duchem inteligentnym umiejętność wypowiadania się z odpowiednim wpływem,wpływ z takim działaniem pochodzić wyłącznie może od osoby o wyższości moralnej,im większa wyższość moralna tym większa władza.
Podczas opętania,opętańczy duch oddziałowuje zewnętrznie za pomocą jego ciała duchowego (perispiritu) wtedy osoba opętana złapana jest w sieć i zmuszona do działania wbrew jej własnej woli.

Kiedy w zaciszu umysłu słyszeć będziesz dręczące myśli,przerywające bieg własnych myśli,kiedy ciągła i aktywna siła psychiczna zakłócać będzie twoje procesy psychiczne,kiedy sprawdzisz,że twoja wola będzie zdominowana przez inną ,kiedy w twojej intymności psychicznej wystąpi rosnący niepokój,lęk,smutek bez realnych motywów,kiedy odnotujesz rozregulowanie duchowe,uważaj,są to oczywiste objawy,że jesteś we władczym procesie opętańczym.

W każdym opętańczym przypadku znajduje się wrogie powody charakteryzujące ten proces.
Choć pochodzenie choroby zawsze ma podłoże moralne i ulega bezcielesnemu bytowi to wpływ i dominacja może zmieniać się w zależnosci od danej osoby.Wprawdzie terapia na ogół jest taka sama to rezultaty pośród pacjentów  na ogół się różnią.Dużo zależeć bedzie od ich karmicznych zapisów i wysiłku ,które zobowiążą się włożyć w traumę,która ich dotknęła.W miarę kiedy opętańczy proces będzie się pogarszał chory zaczynie tracić kontrolę nad wolą ,wydawaniem poleceń.
Opętańczy duch bezpośrednio stanie się okupantem i będzie nim gobernował.
Sytuacja staje się poważniejsza,kiedy doczynienia mamy z duchem intelektualnie wysoko rozwiniętym,ten bez trudu potrafi przyswoić sobie ośrodki mózgowe,umiejętnie manipulując umysłem oraz ciałem opętanego.
Zatem podporzadkowanie się opętańczemu duchowi może być ficzyne,psychiczne lub psychiczno-fizyczne równocześnie.

Nie poddawajcie się złudzeniom! Opętańcze duchy wywierają zły i wrogi wpływ na ludzi,
jak również ludzie z przygnębionym umysłem wywierają presję na duchy.

Myśl jest zawsze energicznym dynamem,która emituje i rejestruje fale w róznych pasmach otaczających Ziemię.
Istnieją umysły uzależnione i burzliwe ,zniewolone przez jednoideowe obsesje ,które bardzo często synchronizują się z innymi bezczynnymi i nieostrożnymi umysłami tworząc niszczycielską presję.
Problem opętańczy to problem zemsty duchów odcieleśnionych na wcielone,który istniał od zawsze,oddziaływanie duchów,a zwłaszcza opętanie wyznacza fragment historii,kiedy to człowiek z uogólnionymi cechami wojowniczości i zwierzęcym primityzmem wzywał do patologicznych wojen będącymi powodem chorobliwych stanów nierównowagi psychicznej,która kwitła w domach królewskich,wszystkich miasteczkach jak również w nędznych chatach wszystkich narodów.
Tylko dzięki Jezusowi,problem opętania otrzymał najwięcej pomocy,to skutek terapii moralnej jest nieugiętą konsekwencją w rozpoznaniu i uwolnieniu człowieka od działania złych duchów.

Procesy opętańcze są spłatą błędów moralnych w których duchy związane z własną niższością dały zakres do współdzielenia się z chorobliwymi uczuciami ,a także  możliwość do zwyrodnienia interferencji psychicznej czy fizycznej,umieszczając wibracyjne skazy w ludziach wywierając poczucie winy w głębi ich bytu.
Rekuperacja nie zwalania opętańczych ofiar z obowiązków do oprawców oraz do bliźniego,wręcz przeciwnie poszerza wiedzę na temat życia i zachowania,które musi zmienić go na lepsze,generując nowe komponenty zdrowotne,które działają w źródłach komórek,harmonizując aparaturę neuronową,sysytem nerwowy,układ oddechwy i krążenia w końcu wpływając na całokształt doprowadzając istotę ludzką do równowagi.

Reinkarnacja jest kluczem,który wyjaśnia zagadkę opętań.Oprócz cennych terapii ,które obecnie są stosowane ,spirytyzm posiada cenne i zdrowotne zasoby (uzdrawiania) w postaci fluidoterapii oraz poprzez ekspresyjne trzecie objawienie,które przywraca ewangeliczne metody nie do pokonania,ponieważ wykładnikiem jest mistrz Jezus -Boski lekarz nas wszystkich .Miłość i modlitwa,przebaczenie i miłosierdzie,tolerancja i zaufanie,to cnoty nie tylko związane z religiami tamtych czasów ,ale również niezastąpione wartości higieny psychicznej,psychoterapii,terapii zawodowej,które są pilne,aby zneutralizować rosnącą fale nienawiści i buntu,zemsty i nacisku,nietolerancji i braku
zufania,braku wiary i rozpaczy,które niefortunnie instalują się w człowieku podporządkowując wszystkich.
Aby stać się człowiekiem szczęśliwym tu na Ziemi oraz po jej opuszczeniu,doktryna spirytystyczna dysponuje cennymi skarbami.
Poznanie i praktykowanie spirytystycznych nauk owocują wolnością i szczęściem dla tych,którzy pragna cieszyć się lepszymi dniami,którzy tęsknią za pokojem oraz pracują dla dobra.

Kiedy duch przygotowywany jest do reinkarnacji w formie ,,matrycy,,w perispirycie (ciele duchowym) zostaje zapisane,to co jest konieczne do jego ewolucji.W perispyrycie ,,wydrukowane,,są pewne dane ,które w tkankach tworzących strukturę materii,duch będzie mógł wykorzystać podczas jego prób i odkupień.Jeśli podczas ziemskiej wędrówki będzie dobry i nabywać będzie walory moralne ,zdemontuje warunki mające przynieść cierpienie  i przywróci harmonię w centrach psychosomatycznych,które następnie wygenerują nowe spoiwo wibracyjnej równowagi w postaci zdrowia,spokoju,radości... Jednakże,jeśli przez obojętność czy przyjemność, duch przejdzie w frywolność,stając się zdrętwiały i leniwy w odpowiednim czasie automatycznie obudzi się w nim mechanizm ostrzegający,dezorganizujący zdrowie.Poprzez syntonizowanie psychiczne zasugeruje niedostrojenie molekuralne w ciele,co doprowadzi do chorób tego czy innego charakteru.
Innym razem jeśli zasoby przygotowane do reinkarnacji ,w formie energii witalnej nie zostały odnowione lub przeciwnie były przesadnie wykorzystane,upadną ,co doprowadzi do  upadku wibracyjnego,dostrajając się do wadliwych podmiotów,przewrotnych prześladowców inicjując procesy opętańcze.W przypadku innych chorób psychicznych,dystonia,która zaczyna się od początku reinkarnacji,po mału doprowadzi do wyczerpania specyficznych sił,predysponując do kryzysu ,który da początek neurozie,psychozie lub wielu formom nierównowagi.Niejednokrotnie zdarzy się ,że duch cierpieć będzie w okrutnym i wąskim korytarzu szaleństwa.
Tak więc,duch już od kołyski posiada ,,wydrukowane,,karmiczne warunki,które będą służyć mu w  umorzeniu długów wobec Kosmiczej Świadomości.

Opętanie jest procesem znacznie poważniejszym,niż się wydaje,bowiem przedstawia istotny społeczny problem w zachowaniu człowieka.
Alkohol,nikotyna,narkotyki,nadużywanie seksu,hazard,tłumy ludzi przeżywający inne przywary agonii,nieświadomie wykorzystywane są przez mechanizmy opętańcze.Brak wskazówek religijnych,wolność moralna,ignorancja na temat ducha,brak czasu,sa elementami, które przerastają człowieka i odpowiedzialne są za beznadziejne okoliczności,które każdego dnia stają się coraz gorsze.
Problem zasługuje na zainteresowanie każdego człowieka,ponieważ wiąże się z poważnym zagrożeniem.Jeszcze niedawno problem narkotyków rzadko  w społeczeństwie występował rzadko,obecnie jest powszechny i poważny.
Zamiast głębszych badań nad przyczynami z naturalnymi rozwiazaniami ,człowiek szuka praw bardziej tolerancyjnych,wolny handel itd.
Nie ma wątpliwości ,że jest to etyczna pomyłka.Człowiek współżyjąc z wszelkimi czynnikami woli zaakceptować problem niż szukać rozwiązania jest to nic innego jak wygodna postawa.W odniesieniu do mechanizmu ewolucji,taki stosunek nie jest identyczny dla takiego ,który miałby zmienić sytuację na polu moralnym.
Dążąc do zmian stnów chorobowych psychicznych i fizycznych  oraz uzależnień ,należy podjąć pilne zadanie,które może zostać osiągnięte przez osobisty wysiłek moralny,modlitwę,fluidoterapię jak również dzięki centrom spirtystycznym,które między innymi zajmują się uwolnieniami od opętań oraz  potrzebą ewangelizacji i miłosierdzia według nauk Jezusa i Allana Kardeca.
Liczba opętanych oóśb na Ziemi jest znacznie większa niż człowiek może założyć.Osoby pod wpływem złych duchów to pojedynczy ludzie , w grupach jak i  całe masy społecznościowe.Dni w których znajduje się dzisiejszy człowiek  dla losu ludzkości są bardzo poważne.
To spirytyzmowi przypadła ta gigantyczna misja odrestaurowania Ewangelii Jezusa,wyjaśnienie myśli filozoficznej dla ludzkości oraz pomocy ludziom nauki,cytując badania przyczyn w zakamarkach umysłu ,zamiast jego skutków.
Pocieszycielowi (obiecanego przez Jezusa )nie przypadło tylko wycierać pot i łzy,ale również ostatecznie wykorzenić punkty gdzie zagnieździło się cierpienie wszedzie tam ,gdzie występuje.

Allan Kardec był niezwykłym psychoterapeutą,który jak do tej pory w najlepszy sposób zgłębił sondę badawczą w niedocenionym rozdziale opętań,pokazując,że nie każdy wyraz szaleństwa oznacza chorobę oraz brak kontroli organów równowagi psychofizycznej,że zachowania psychosocialne istoty ludzkiej nie są natury dziedzicznej ...
Udowodnił,że duch jest spadkobiercą siebie samego,własnych zachowań z przeszłości,które ucielśniają przyszłe przeznaczenie,przed którymi nie da się uciec.Udowodnił ,ze śmierć biologiczna nie niszczy życia.Dał uprawnienie w zrozumieniu i penetracji rzeczywistych trudnych zagadek,które ogólnie sklasyfikowano jako formy szaleństwa przez różne rodzaje znanych koncepcji akademickich.
Z racji tego człowiek nie może być badany częściowo,jako zestaw kości,nerwów i krwi,ani też w tradycyjnym dualistycznym sensie;duszy i ciała,a na podstawie pełnego i kompletnego aspektu ducha,peripiritu(ciała duchowego) i materii...
Poprzez ducha w wiecznej rzeczywistości,poprzez perispirit ,który połaczony jest z ciałem i poprzez materialnemu ciału dzięki ,któremu żyje w świecie materii...

Opętanie według Allana Kardeca ,polega na posiadaniu władzy,które pewne duchy potrafią zdobyć nad niektórymi osobami.Dochodzi do niego wyłącznie za sprawą duchów niższych,dążących do uzyskania dominacji.Dobre Duchy nigdy nie stosują przemocy-udzielają rad,zwalczają wpływ złych duchów,a jeśli się ich nie słucha -odchodzą.Złe duchy przeciwnie-przywiązują się do osób,nad którymi mogą zdobyć przewagę.Gdy udaje im się uzyskać nad kimś władzę,zaczynają utożsamiać się z jego własnym duchem i kierują nim dosłownie jak dzieckiem.

Terapia  w centrach spirtystycznych polega na niczym innym jak na rozbudzeniu odpowiedzialności w chorym ,zapraszając go do uczciwej autoanalizy, w taki sposób,aby  mógł zerwać z jego niedoskonałościami ,łagodząc w chorym chaotyczne poszukiwanie  spokoju.prowadząc go do błogosławieństwa równowagi.

Z kolekcji dzieł Ducha Manuel Filomeno de Miranda, Psychografia  Divaldo Pereira Franco

Centrum uzdrawiania duchowego

poniedziałek, 31 października 2016

O spirytyźmie cz. IV


Jeżeli Bóg wysyła Duchy,aby uczyły ludzi,to chodzi o to,by jednym wskazać im ich obowiązki,innym zaś drogę,której wybór  pozwoli skrócić ich próby i w związku z tym przyśpieszyć rozwój.Człowiek bowiem osiąga swą doskonałość stopniowo,jak dojrzewający owoc.Oprócz dobrych Duchów pragnących waszego szczęścia istnieją także Duchy niedoskonałe,życzące wam,byście byli nieszczęśliwi.Te pierwsze popychają was do przodu,drugie zatrzymują.Wasza uwaga powinna więc skupić się na odróżnianiu
jednych od drugich ,a można to zrobić bardzo łatwo:wystarczy,że gdy coś nie przyczynia się do niczyjej krzywdy,to pochodzi od dobrego Ducha,natomiast źródłem tego,co złe,może być tylko jakiś Duch zły.Jeżeli nie słuchacie rad Duchów pragnących waszego szczęścia i obrażacie się,słysząc prawdę,którą mogą wam powiedzieć prosto w oczy,to jest oczywiste,że słuchacie rad złych Duchów.Tylko pycha może wam przeszkodzić w ujrzeniu się takimi,jakimi jesteście naprawdę.Jeśli sami czegoś nie dostrzegacie,to inni wam powiedzą.Dlatego też przeklinają was nie tylko ludzie,śmiejąc się wam za plecami,lecz również Duchy.

Przyjazny Duch ,,Księga mediów,, Allan Kardec














niedziela, 30 października 2016

O spirytyźmie cz.III

Myślę,że spirytyzm to nie tylko filozoficzne rozważania o tajemniczych przyczynach ,
o wewnętrznych sprawach duszy,opisanych jak dotąd w niewielkim stopniu lub wcale.
Chodzi tu raczej o wyjaśnienie czegoś,co już zostało stwierdzone,niż ukazanie nowych horyzontów.Wiedza o reinkarnacji oraz o próbach doświadczanych przez Ducha,zanim osiągnie swój najwyższy cel,nie jest więc nowym objawieniem,lecz istotnym potwierdzeniem tego,co już odkryto.Porażają mnie sprawy ,na które środek ten  rzuca światło.Celowo mówię środek,bowiem moim zdaniem spirytyzm stanowi narzędzie do służące do niszczenia przeszkód uniemożliwiających ogląd rzeczywistości.Pozostaje jeszcze tylko rozbudzić dyskusję o problemach moralności.
Dyskutuje się już o budzącej powszechne zainteresowanie polityce,o prywatnych interesach,żarliwie broni się lub oskarża takie czy inne osoby:rozmaite teorię mają swych zwolenników lub oszczerców-natomiast prawdy moralne będące pożywieniem duszy,chlebem powszednim życia,porzucono pod grubą warstwą kurzu stuleci.W oczach tłumów przydatne jest doskonalenie wszystkiego,tylko nie duszy.Jej wychowanie i wyniesienie na wyższy poziom to chimery,nadające się najlepiej do wypełniania czasu wolnego duchownym,poetom,kobietom,traktującym je jako modę lub przedmiot studiów.Jeśli spirytyzm ożywia spirytualizm,nadaje tym samym impet społeczeństwu,jednym przywracając godność,innych zaś ucząc skromności,a we wszystkich wzbudzając potrzebę wzniesienia się ku najwyższej Istocie,zapomnianej i nieznanej swym niewdzięcznym stworzeniom.

J.-J.Rousseau ,,Księga mediów,,Allan Kardec













O spirytyźmie cz.II

Sam Chrystus nadzoruje wszelkiego rodzaju prace mające wam otworzyć erę odnowy i rozwoju przepowiadaną przez waszych duchowych przewodników.
Jeżeli rzeczywiście ogarniecie spojrzeniem nie tylko manifestacje Duchów,lecz także przyjrzycie się bliżej obecnym wydarzeniom,niewątpliwie zauważycie zapowiadane znaki ,świadczące niezbicie o nadejściu czasów,o których była mowa.Narody zaczynają się ze sobą komunikować-zniknęły przeszkody materialne,a wkrótce znikną tez psychiczne opory oraz polityczne i religijne uprzedzenia utrudniające zjednoczenie ludów,zapanuje w końcu braterstwo,utrwalając się na solidnych podstawach.
Zwróćcie uwagę,że już dziś wielcy tego świata,popychani przez jakąś niewidzialną dłoń,wysuwają-rzecz dotychczas niespotykana!-inicjatywy reform.Reformy te zapoczątkowane spontanicznie w wyższych sferach dokonują się o wiele szybciej i przynoszą bardziej dalekosiężne skutki,niż gdyby inicjowano je od dołu,narzucając siłą.Mimo uprzedzeń nabytych w dzieciństwie i uczelniach, mimo kultu przeszłości przewidziałem dzisiejsze czasy.Dlatego jestem szczęśliwy,mogąc przyjść i raz jeszcze powiedzieć wam:
Bracia,odwagi!Pracujcie z myślą o sobie i o przyszłości waszych bliskich.Przede wszystkim starajcie się poprawić,a w waszym  przyszłym istnieniu doświadczycie szczęścia,które z ledwością możecie sobie wyobrazić,a które i mnie trudno by było wam opisać.

Chateaubriand ,,Księga mediów,, Allan Kardec


O spirytyźmie cz. I


Ufajcie w dobroć Bożą i starajcie się być na tyle przenikliwi,by zrozumieć przygotowania do nowego życia,które was czeka.
To prawda,że nie będzie wam dane korzystać z niego w obecnym istnieniu.Czyż jednak nie bylibyście szczęśliwi nie musząc ponownie urodzić się na tej planecie,lecz z góry oceniać rozpoczęte przez was dzieło,które rozwija się na waszych oczach?
Niech więc stanowcza i niewzruszona wiara wspiera was wobec trudności nieuchronnych przy powstawaniu budowli,którą dopiero co zaczynacie wznosić.
Fundament,na którym się opiera,jest solidny:wszak to Chrystus położył pierwszy kamień.
Odwagi więc,architekci Boskiego mistrza!Pracujcie,budujcie i niech Bóg doceni wasze dzieło.Pamiętajcie jednak,że Chrystus nie uznaje za swoich uczniów tych,
którzy o miłosierdziu tylko mówią.Nie wystarczy tylko wierzyć-przede wszystkim należy świecić przykładem,dobroci,życzliwości i bezinteresowności,bo bez tego sama wiara wam nic nie da.

Święty Augustyn ,,Księga mediów,, Allan Kardec

piątek, 21 października 2016

Niewolnik,który za otrzymane krzywdy i zniewagi ,w następnym wcieleniu swemu panu odpłacił się miłością i poświęceniem.



Pokój Boży niech będzie z wami.

Bracia:Zawsze,gdy będzie to możliwe troszcie się ,pomagajcie waszym najmniejszym braciom ,abyście nie dopuścili się do tak poważnego przewinnienia ,jak  było to w moim przypadku.
Przeszkodzę wam na chwilę i opowiem historię najszybciej jak tylko mogę.
Miałem niewolnika,wykorzystywałem i traktowałem go w bardzo surowy sposób.Nigdy nie słyszał ode mnie ciepłego słowa wyrozumiałości,ani pocieszenia...
Czas upywał,zestarzeliśmy się i powróciliśmy do świata duchowego.
Po około osiemdziesięciu latach ponownie reinkarnowaliśmy.
Kiedy stałem się dorosłym chłopcem  dołączyłem do załogi statku,która zajmowała się transportem towaru.Kapitan statku był bardzo miły,zawsze kiedy było to możliwe pomagał mi jak tylko mógł.Podczas naszych podróży dochodziło do wielu wydarzeń;smutki,przykrości,ciężka praca,jak to się dzieje w życiu wszystkich istot.
W jednym z rejsów kiedy dopływaliśmu do przylądku Horn,nadeszła ogromna burza,nigdy nie widzieliśmy burzy o tak wielkiej sile.Zawsze łagodne manewry naszego kapitana przezwyciężały trudności atmosferyczne.
Jednak tym razem,załoga statku nie mogła poradzić sobie z gwałtownością burzy,nadeszła wielka fala i zabrała mnie z pokładu .
Kapitan,który zawsze przepełniony był dobrocią i  życzliwością ,nie zawahał się ,zdjął  kamizelkę ratunkową i mi ją rzucił.
Dzięki niemu zostałem uratowany.
Niestety on sam został złapany przez ogromną falę i już nigdy sie nie widzieliśmy.
Ach moi bracia,ten kapitan był niewolnikiem,którego tak żle traktowałem w poprzednim życiu.

Nic więcej,drodzy bracia.Rozważajcie,analizujcie i wyciągajcie wnioski.
Żegnajcie.

Wiadomość przekazał medium mówiące Eduardo Fernández Hebrard
Centrum studiów psychologicznych Jaen ,10 pażdziernika 1974r.

sobota, 15 października 2016

Mediumizm -Divaldo Franco i Raul Teixeira





Jaki jest cel mediumizmu na Ziemi?

Divaldo Franco:

Mediumizm przede wszystkim jest okazją,aby służyć,jest błogosławieństwem Bożym,które upoważnia do utrzymywania kontaktu z życiem duchowym.Dzięki takiej wymianie ,nie tylko mamy pewność przetrwania po śmierci,ale możemy odzyskać równowagę spłacając długi zaciągnięte w poprzednich wcieleniach.To dzięki mediumizmowi człowiek ma podgląd do swojej duchowej przyszłosci ,oraz poznaje relacje od tych,którzy wrócili do świata duchów przed nami,którzy zapewniają o bezpieczeństwie,równowadze oraz możliwości poznawiania drogi w razie popełnienia błędów.Mediumizim jest przedmiotem dużego znaczenia,ponieważ to właśnie dzięki niemu,człowiek podnosi świadomość swoich obowiązków jako nieśmiertelny duch.
Zgodnie ze słowami Apostoła Pawła,gdyby nie doszło zmatrwychwstania Chrystusa,które dało nam pewność życia duchowego,nie wiele warte byłyby nauki,które nam przekazał.

Czy któryś z rodzajów mediumizmu ma większą wartość. oraz czy mediumizm jest intesywniejszy u jednych osób niż u drugich ?

Raul Teixeira:

W rzeczywistości nie można powiedzieć,że istnieją odmiany mediumizmu mające większą wartość i intensywność u jednych niż u drugich osób.Istnieją media i mediumizm.Paweł z Tarasu w pierwszym liście do Koryntian w rozdziale 12,1-12 mówi:

,,Nie chciałbym, bracia, byście nie wiedzieli o darach duchowych. Wiecie, że gdyście byli poganami, ciągnęło was nieodparcie ku niemym bożkom.Otóż zapewniam was, że nikt, pozostając pod natchnieniem Ducha Bożego, nie może mówić: 
"Niech Jezus będzie przeklęty!". Nikt też nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: "Panem jest Jezus". Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch;różne też są rodzaje posługiwania, ale jeden Pan; różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkich. Wszystkim zaś objawia się Duch dla [wspólnego] dobra. Jednemu dany jest przez Ducha dar mądrości słowa, drugiemu umiejętność poznawania według tego samego Ducha, innemu jeszcze dar wiary 
w tymże Duchu, innemu łaska uzdrawiania w jednym Duchu, innemu dar czynienia cudów, innemu proroctwo, innemu rozpoznawanie duchów, innemu dar języków i wreszcie innemu łaska tłumaczenia języków. Wszystko zaś sprawia jeden i ten sam Duch, udzielając każdemu tak, jak chce,,.

Wszystkie osoby pochodzą z tego samego żródła, czy to z darem psychograficznym , psychofonicznym lub darem materializacji .W rzeczywistości ,w której się znajdują te osoby,wspólnie będą mogły wykonać pracę.Nie liczba zdolności nadaje znaczenie medium ,a to ,co nadaje rozmiar (to,co powiększa ducha medium),czyli jak i w jakim celu używa daru mediumicznego.Stwierdziliśmy ,że mediumizm jest honorem,który na celu ma służyć.
W doktrynie spirytystycznej nie istnieją media silniejsze i słabsze,ale takie,które są bardziej oddane,gorliwsze niż inne,które oparły się materializmowi i podjęły wysiłek samodoskonalenia się bardziej niż inni.
I to właśnie ten wysiłek,aby osiągnąć szczyt daję zachętę medium lub innym osobom ,które pragną służyć,aby być na czele w zmaganiu się ku doskonałości.Ale nie oznacza to ,że ci,którzy przychodzą z opóżnieniem i z takim samym wysiłkiem,nie będą mogli dojść do tego samego miejsca.
Możemy stwierdzić,że najbardziej wartościowe media będą to te,które najbardziej skłaniały się w zmaganiu, w imię Chrystusa -medium od Boga,najważniejszego i największego jakiego
znamy.Pomimo,że stawiamy pierwsze kroki i kroczymy primitywnym mediumizmem ,nie powinniśmy się zniechęcać.
Chico Xavier w rozmowie z grupą przyjaciół,powiedział,że w dniu w którym by nie płakał,byłby dniem jak gdyby nie żył.
Słyszy się,że wielu z naszych kolegów chciałoby odbierać przekazy,dzieła jakie odbierał Chico Xavier czy inne media,te osoby nie znają wysokości poświęcenia,codziennych zmagań,łez ,ile media muszą sobie odmawiać.Dlatego w spirytyżmie nie istnieją media wyższe lub ważniejsze;istnieją możliwości,abyśmy wszyscy podjęli wszelkie narzędzia ewolucji,nigdy nie patrząc wstecz,ale
zawsze idąc do przodu.

Fragment z książki ,,Diretrices de seguridad,,  Divaldo Pereira Franco J. Raul Teixeira

sobota, 8 października 2016

Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni.Kto z was jest bez grzechu ,niech pierwszy rzuci kamień




11.Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni.
Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; 
i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą.
(Ewangelia według świętego Mateusza 7-1,2)

12.Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili
do Niego kobietę którą pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego:
«Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na cudzołóstwie.
 W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co mówisz?»
Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć. 
Lecz Jezus nachyliwszy się pisał palcem po ziemi.
A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień».
I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi.
Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, 
aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta, stojąca na środku.
Wówczas Jezus podniósłszy się rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?»
A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. 
- Idź, a od tej chwili już nie grzesz!».
(Ewangelia według świętego Jana 8-3,11)

13.,,Kto z was jest bez grzechu ,niech pierwszy rzuci kamień,,-powiedział Jezus.
Te słowa tłumaczą nam ,że obowiązkiem każdego jest wyrozumiałość dla innych,nie ma
bowiem nikogo,kto sam nie potrzebowałby wyrozumiałości.Uczą nas ,że
nie powinniśmy oceniać ludzi w sposób surowszy niż ten,w jaki oceniamy nasze własne postępowanie,ani też potępiać w nich to,co u siebie samego usprawiedliwiamy.Zanim wypomnimy komuś błąd,popatrzmy,czy podobne upomnienie nie należy się i nam.
Ludzie potępiają czyny innych z dwóch powodów-aby zatrzymać rodzące się zło lub w celu zdyskredytowania osoby,której postępowanie krytykują.W tym drugim przypadku nie ma żadnego usprawiedliwienia-to po prostu oczernianie innych i zwykła złośliwość.Działanie z tej pierwszej przesłanki może zasługiwać na pochwałę i jest nawet wskazane w niektórych przypadkach ,gdyż ma wynikać z niego dobro-jeśli nie będziemy tak postępowali,zło nigdy nie zostanie wyplenione z naszego społeczeństwa.Czyż człowiek nie powinien pomagać
innym w rozwoju?Dlatego nie należy brać dosłownie tej zasady:,,Nie sądżcie,abyście nie byli sądzeni,,-litera bowiem zabija,duch zaś ożywia.
Jezus nie mógł zabronić ganienia zła,przecież sam dał nam przykład podobnego postępowania  i czynił to dość energicznie.Chciał powiedzieć,że waga słów tego,który karci zależy od jego autorytetu moralnego.Jeśli ktoś ma te same winy na sumieniu ,co osoba,której postępowanie krytykuje,traci ten autorytet.Więcej-nie ma wówczas prawa,by wskazywać czyjeś błędy.Zresztą nasze wewnętrzne sumienie odmawia szacunku i chęci podporządkowania się tego,który otrzymawszy jakąkolwiek władzę,
łamie prawa i zasady,które jest zobowiązany stosować.Jedynym autorytetem ,który w oczach Boga  jest uprawniony,jest ten,który opiera się na czynieniu dobra-ta właśnie myśl wypływa ze słów Jezusa.

Ewangelia według spirytyzmu

http://rivail.pl/index.php/sklep/podstawowe-dziela-spirytyzmu/ewangelia-wedlug-spirytyzmu-allan-kardec-szczegoly

wtorek, 27 września 2016

Droga ducha po śmierci ciała




Po śmierci ciała ,zanim jeszcze duch zorientuje się do którego miejsca w zaświatach trafi,zawsze zajdzie potrzeba,aby pozostał w tak zwanym ,,progu,,,regionie ,którego gęstość i lokalizacja odpowiadać będzie stanom psychicznym i wibracyjnym odcieleśnionego.Tam się zatrzyma,aż w naturalny sposób porzuci stan ,,animilizacji,,,to znaczy,aż do porzucenia fluidów i sił witalnych w których zaimpregnowane są wszystkie ciała materialne.Pobyt w ,,progu,,będzie tymczasowy ,ale zwykle jest bolesny,zawsze zgodnie z charakterem działania prowadzonego podczas życia oraz w jaki sposób zakończył ziemskie życie-tam zostanie proporcjonalnie do popełnionych przewinnień.
Niektóre duchy przebywają tam kilka godzin ,inne trwają miesiące lub wiele lat,wracając do świata materialnego bez osiągnięcia duchowości.A w przypadku samobójców sprawy są szczególnie skomplikowane i bolesne.
Samobójcy w tym miejscu przebywają tyle o ile skrócili sobie zobowiązanie istnienia,przedwcześnie je kończąc,przynosząc duże obciążenia sił witalnych (o stanie animilizacji)oraz  bagaż przestępczych pasji ,dezorganizacji psychicznej i wibracyjnej.Łatwo jest więc dostrzec,jaka będzie sytuacja tych nieszczęśliwców.
Jedynym balsamem dla nich jest modlitwa od duchów działajacych charytatywnie.
Jak długo nie trwałoby to cierpienie ,natychmiastowa reinkarnacja będzie wskazaną terapią.
Będzie to próba bolesna ,ale korzystna , w ten sposób duch wypełni czas istnienia ,który został przez niego skrócony.



Z książki Memorias de un suicida (Pamiętnik samobójcy)  Yvonne do Amaral Pereira 

niedziela, 25 września 2016

Demony ,spojrzenie spirytystyczne.




Wiara w istnienie demona lub szatana jest tematem kontrowersyjnym.Wiele osób,a w szczególności osoby uprawiające praktyki religijne ,w takie byty wierzą ,a to właśnie utrwala przesądy tych,którzy nie znają świata duchów.Jest to wiara w istnienie demona z biblii bez uzasadnionej i logicznej refleksji.
Daremną odyseją jest próbować przekonać wielu ,a w szczególności religijnych ,że istoty demoniczne nie istnieją.
Ale należy im wskazać ,że dusza jest nieśmiertelna,więc nie ma potrzeby ,aby była wiecznie skazana na bycie demoniczną .
Tak zwane demony,diabły,szatan są niczym innym jak niedoskonałymi duchami (niższymi)zamieszkującymi kiedyś ziemię.

Artykuł ten na celu ma rzucenie światła na temat ,który został zbadany zgodnie z tym,co  przekazały Duchy Wyższe w ,,Księdze Duchów,,Allana Kardeca (kodyfikatora spirytyzmu.)


Aby dojść do sedna rozprawy uprzednio powinniśmy zapoznać się z  rodzajami duchów  ,które zamieszkują uniwersum.

Duchy zwykle przyznają, że istnieją trzy główne kategorie czy trzy wielkie grupy. W ostatniej – najniższej w hierarchii,
znajdują się Duchy niedoskonałe, charakteryzujące się dominacją materii nad duchem i skłonnością ku złu. Te z drugiej
grupy charakteryzuje dominacja ducha nad materią i pragnienie dobra: są to Duchy dobre. W końcu, do pierwszej grupy zalicza się Duchy czyste, które osiągnęły już najwyższy stopień doskonałości.

Podział ten wydaje się nam doskonale racjonalnym i prezentuje bardzo wyraźne cechy; pozostaje nam jedynie wyróżnić wystarczającą liczbę podkategorii, podstawowe podgrupy; uczyniliśmy to z pomocą Duchów, których uprzejmych uwag nigdy nam nie brakowało.

Na podstawie tego wykazu łatwo jest określić rangę i stopień wyższości lub niższości Duchów, z którymi możemy mieć do czynienia, oraz dzięki temu ocenić stopień zaufania i szacunku, na jaki zasługują; jest to jakby klucz do nauki spirytystycznej, bowiem wyjaśnia on anomalie pojawiające się w rozmaitych komunikatach, ukazując intelektualne i moralne nierówności między Duchami. Musimy jednak zaznaczyć, że Duchy nie zawsze należą do takiej czy innej klasy;
ich postęp dokonuje się stopniowo i często bardziej w jednym kierunku niż w innym, mogą więc posiadać cechy charakterystyczne dla wielu kategorii, co łatwo jest stwierdzić na podstawie ich słów i czynów.


Rząd trzeci – Duchy niedoskonałe

101. Charakterystyka ogólna. Dominacja materii nad duchem. Skłonność ku złu. Brak wykształcenia, duma, egoizm i wszelkie wywodzące się z nich złe żądze.

Intuicyjnie wyczuwają Boga, lecz Go nie rozumieją.

Nie wszystkie są złe z natury; niektóre są raczej lekkomyślne, niekonsekwentne w postępowaniu i podstępne, niż rzeczywiście złe. Inne nie czynią ani dobra, ani zła, lecz właśnie dlatego że nie praktykują dobra, okazują swoją niższość. Jeszcze inne – przeciwnie – czerpią przyjemność ze zła i cieszą się, gdy mają okazję je czynić.

Mogą łączyć inteligencję z przebiegłością lub złośliwością; jednak bez względu na to, jaki jest stopień ich rozwoju intelektualnego, nie hołdują wyższym ideom, lecz mniej lub bardziej odrażającym uczuciom.

Ich wiedza o sprawach świata spirytystycznego jest bardzo wąska, a i te nieliczne informacje, którymi dysponują, mieszają się im z osobistymi wyobrażeniami i przesądami z życia cielesnego. Potrafią przekazywać nam wyłącznie fałszywe i niekompletne przesłanki; jednak uważny obserwator często znajduje w ich komunikatach potwierdzenie wielkich prawd wykładanych przez Duchy wyższe.

Ich charakter przejawia się w ich słowach. Każdego Ducha, który wplata do swych komunikatów idee zła, można zaklasyfikować do trzeciego rzędu; tak więc każda zła myśl, którą z zewnątrz inspirowany jest człowiek, pochodzi od Duchów tej kategorii.

Duchy te widzą szczęście istot dobrych i jest to przyczyną ich nieustannej udręki, gdyż odczuwają wszystkie niepokoje, jakich dostarczyć mogą zawiść i zazdrość.

Zachowują w pamięci i wciąż odczuwają cierpienia ze swego życia fizycznego, wrażenie to jest jednak bardziej wydumane niż rzeczywiste. Naprawdę Duchy te cierpią nie z powodu zła zaznanego, lecz za sprawą niegodziwości wyrządzonych innym; a ponieważ cierpienia te są długotrwałe, wydają im się nieskończonymi; Bóg, aby ukarać te Duchy, chce, by myślały w ten sposób.

Można je podzielić na pięć podstawowych klas.

102. Klasa dziesiąta. DUCHY NIECZYSTE – skłaniają się ku złu i jest ono ich głównym zajęciem. Jako Duchy dają zdradliwe rady, sieją niepokój i nieufność; nakładają wszelkie maski, by lepiej oszukiwać. Związują się z ludźmi o wystarczająco słabych charakterach, by poddawali się ich sugestiom, co prowadzi ich do zguby; cieszą się, opóźniwszy rozwój tych słabych osób, sprawiając, że ponoszą klęskę we wszelkiego rodzaju próbach życiowych.

W czasie manifestacji rozpoznaje się je na podstawie języka; trywialność i wulgarność wyrażeń zawsze jest, zarówno w przypadku Duchów, jak i ludzi, oznaką moralnej czy nawet intelektualnej niższości. W ich komunikatach przejawiają się ich złe skłonności, a nawet jeśli dla odmiany mówią z sensem, to nie mogą odgrywać swej roli zbyt długo i kończy się to zawsze ujawnieniem ich pochodzenia.

Niektóre ludy uczyniły z nich złośliwych bogów, inne nazywają je demonami, złymi geniuszami, Duchami zła.

Żywe istoty, które animują, wcieliwszy się, mają skłonności ku wszelkim złym przywarom, rodzącym karygodne i prowadzące do upadku moralnego żądze: lubieżność, okrucieństwo, oszustwa, hipokryzję, zachłanność, skąpstwo. Ludzie ci praktykują zło dla samej tylko przyjemności czynienia go, najczęściej bez przyczyny – a nienawidząc dobra, szukają swoich ofiar zawsze wśród ludzi uczciwych. Są plagą ludzkości, bez względu na zajmowaną pozycję społeczną, a ich powierzchowne wychowanie nie zabezpiecza ich przed wstydem i niesławą.

103. Klasa dziewiąta. DUCHY LEKKOMYŚLNE – są niewykształcone, skłonne do oszustw, niekonsekwentne i szyderczo nastawione. Wtrącają się do wszystkiego, na wszystko mają gotową odpowiedź, zupełnie nie przejmując się prawdą. Zabawiają się, dostarczając mało ważnych zmartwień i niewielkich radości, spiętrzając przeszkody na ludzkiej drodze, wprowadzając w błąd swymi kłamstwami i żartami. Do klasy tej należą Duchy popularnie nazywane skrzatami, gnomami, chochlikami. Podlegają Duchom wyższym, które dają im zajęcie – tak jak my korzystamy z pracy służących.

W komunikacji z ludźmi ich wypowiedzi są zwykle dowcipne i żartobliwe, lecz prawie zawsze pozbawione głębszych treści; w lot podchwytują wszelkie dziwactwa i śmieszne przywary ludzi, by uszczypliwie i sarkastycznie wydobyć je na światło dzienne. Jeśli przybierają wymyślne imiona, to czynią to zwykle raczej dla zabawy, niż ze złośliwości.

104. Klasa ósma. DUCHY PSEUDOŚWIATŁE – te posiadają szerokie wiadomości, lecz na próżno wierzą, że wiedzą więcej, niż jest w rzeczywistości. Rozwinąwszy się pod pewnymi względami, nadają swym wypowiedziom pewien ton powagi, co może nas zwieść, gdy chodzi o ich rzeczywiste zdolności i wiedzę; jest to jednak najczęściej nic innego, jak tylko odzwierciedlenie ich uprzedzeń i teoretycznych poglądów z okresu ziemskiego życia; jest to mieszanka kilku prawd i najabsurdalniejszych błędów, przez które przebija zarozumiałość, duma, zawiść i upór, od których jeszcze nie udało im się uwolnić.

105. Klasa siódma. DUCHY NEUTRALNE – nie są ani wystarczająco dobre, by czynić dobro, ani wystarczająco złe, by czynić zło; skłaniają się raz ku jednej, raz ku drugiej stronie i nie wznoszą się ponad ludzką przeciętność, ani pod względem moralności, ani inteligencji. Czują się związane ze sprawami świata materialnego, do którego banalnych uciech stale tęsknią.

106. Klasa szósta. DUCHY STUKAJĄCE I NIEPOKOJĄCE – właściwie Duchy te nie tworzą klasy wyodrębnionej na podstawie cech osobowości; mogą należeć do jakiejkolwiek klasy trzeciego rzędu. Manifestują swą obecność często przy pomocy spektakularnych efektów fizycznych, jak stuknięcia, ruchy i nienormalne przemieszczenia ciał bezwładnych, falowanie powietrza itp. Bardziej niż pozostałe, Duchy te wykazują swe przywiązanie do materii; zdają się być głównym czynnikiem sprawczym zmian zachodzących w poszczególnych elementach naszego globu, gdyż wywierają wpływ na powietrze, wodę, ogień, ciała stałe i zjawiska zachodzące w głębi Ziemi. Stwierdzono, że zjawisk tych nie zawdzięcza się jakiejś przypadkowej i fizycznej przyczynie, zwłaszcza gdy można w nich dostrzec działanie bodźców intencjonalnych i inteligentnych. Wszystkie Duchy potrafią wywoływać zjawiska tego typu, lecz Duchy wyższe zlecają ich wykonanie Duchom podrzędnym, lepiej nadającym się do spraw materialnych niż intelektualnych. Uznawszy, że manifestacje tego rodzaju są pożyteczne, posługują się Duchami tej klasy w charakterze pomocników.

Rząd drugi – Duchy dobre

107. Charakterystyka ogólna. Dominacja ducha nad materią, pragnienie dobra. Ich cechy i zdolność praktykowania dobra mają związek ze stopniem rozwoju, który osiągnęły: jedne posiadają wiedzę, inne mądrość i dobroć, a te najbardziej rozwinięte prócz wiedzy mają także zalety moralne. Ponieważ jeszcze niezupełnie wyzbyły się wpływu materii, zachowują w mniejszym lub większym stopniu – odpowiednio do rangi – cechy będące pozostałościami życia cielesnego, przejawiające się czy to w słowach, czy przyzwyczajeniach, wśród których odnajdujemy nawet swoiste manie; w przeciwnym razie byłyby to Duchy doskonałe.

Rozumieją Boga i nieskończoność i już korzystają ze szczęścia istot dobrych. Są szczęśliwe dzięki dobru, które czynią, i gdy uda im się zapobiec złu. Jednocząca je miłość jest dla nich źródłem niewysłowionego szczęścia, którego nie przyćmiewa zawiść, wyrzuty sumienia czy jakaś inna ze złych żądz dręczących Duchy niedoskonałe – jednak wszystkie one muszą przejść próby, by osiągnąć absolutną doskonałość.

Jako Duchy, inspirują dobrymi myślami, zawracają ludzi z drogi zła; chronią tych, którzy na ich ochronę zasługują; neutralizują wpływ Duchów niedoskonałych na osoby, którym ten wpływ nie odpowiada.

Ludzie, w których się wcielają, są dobrzy i przychylni swoim bliskim; nie powoduje nimi pycha, egoizm, ambicja; nigdy nie kierują się nienawiścią, chęcią odwetu, zawiścią czy zazdrością, a dobro czynią z miłości do dobra.

Do tego rzędu należą Duchy określane w popularnych wierzeniach jako dobrzy geniusze, geniusze opiekuńczy, Duchy dobra. W czasach przesądów i niewiedzy uważano je za przyjaznych bogów.

Możemy je podzielić na cztery podstawowe grupy:

108. Klasa piąta. DUCHY ŻYCZLIWE – ich zasadniczą cechą jest dobroć; czerpią przyjemność z czynienia ludziom dobra i chronienia ich, lecz ich wiedza jest ograniczona: ich postęp dokonał się bardziej w kierunku moralnym niż intelektualnym.

109. Klasa czwarta. DUCHY WYKSZTAŁCONE – szczególnie wyróżnia je rozległość ich wiedzy. Zajmują się nie tyle zagadnieniami moralnymi, co problemami naukowymi, do których wykazują większe zdolności; patrzą jednak na naukę przez pryzmat jej pożyteczności, nie łącząc jej z żądzami właściwymi Duchom niedoskonałym.

110. Klasa trzecia. DUCHY ŚWIATŁE – na ich znamienny charakter składają się najwyższe zalety moralne. Mimo że nie posiadają nieskończonej wiedzy, obdarzone są zdolnością umysłu, która daje im możliwość oceniania w sposób właściwy ludzi i rzeczy.

111. Klasa druga. DUCHY WYŻSZE – z wiedzą łączą mądrość i dobroć. Ich mowa wyraża wyłącznie życzliwość; jest zawsze godna, wzniosła i niejednokrotnie przepiękna. Ich wyższość sprawia, że lepiej niż inne Duchy są w stanie przekazać prawidłowe wyobrażenia o sprawach świata bezcielesnego w granicach tego, co wolno człowiekowi wiedzieć. Chętnie komunikują się z ludźmi, którzy szczerze szukają prawdy i których dusza jest dostatecznie uwolniona od ziemskich więzi, by byli w stanie prawdę tę pojąć; odwracają się jednak od tych, którymi powoduje wyłącznie ciekawość – bądź od tych, którzy pod wpływem materii odchodzą od czynienia dobra.

Kiedy w wyjątkowych przypadkach wcielają się na Ziemi, przybywają pełnić jakąś misję postępu i jawią się nam jako jednostki będące uosobieniem doskonałości, do której ludzkość może tu aspirować.

Rząd pierwszy – Duchy czyste

112. Charakterystyka ogólna. Całkowity brak wpływu materii na sferę ducha. W porównaniu z Duchami innych rzędów, wyższość intelektualna przy absolutnej moralności.

113. Klasa pierwsza. Klasa jedyna – Duchy te przeszły wszystkie stopnie w hierarchii i wyzbyły się wszelkich materialnych nieczystości. Osiągnąwszy doskonałość właściwą danemu stworzeniu, nie muszą już doświadczać prób i cierpienia. Nie musząc wcielać się w zniszczalne ciała, żyją wiecznym życiem w łonie Boga.

Korzystają z niczym nie zmąconego szczęścia, bowiem nie dręczą ich już potrzeby i zmienności życia materialnego; jednak szczęście to nie polega bynajmniej na korzystaniu z monotonnej bezczynności wypełnionej jakąś nieustanną kontemplacją. Duchy te są wysłannikami i reprezentantami Boga, którego polecenia wypełniają celem utrzymania uniwersalnej harmonii. Panują nad Duchami niższymi od nich, wspomagają ich doskonalenie się i określają zadania. Wspieranie ludzi w ich cierpieniach, nawracanie ku dobru czy odkupieniu błędów, które oddalają ich od najwyższego szczęścia, jest dla tych Duchów przyjemnym zajęciem. Czasem określa się je mianem aniołów, archaniołów czy serafinów.

Ludzie mogą się z nimi komunikować, lecz byłby zarozumialcem ktoś, kto chciałby je mieć zawsze do swej dyspozycji.


Po sklasyfikowaniu duchów możecie Państwo dojść do własnej konkluzji,która upewni Was,że nie ma istot skazanych na wieczne zło,a demon to niedorzeczność stworzona przez niedoskonałość człowieka,ponieważ Bóg nie ukarałby swoich dzieci,aby trwały w nieskończonym żle.Spirytyzm jasno mówi,że każda dusza poprzez reinkarnację oczyszcza się,przez ,co staje się coraz doskonalszym duchem.



W Księdze Duchów Allan Kardec zadał pytanie Duchom Wyższym ;

Pyt.131 Czy istnieją demony, w powszechnym tego słowa znaczeniu?

Jeœśli by istniały, byłyby dziełem Boga —,a czy Bóg byłby dobry
i sprawiedliwy, tworząc istoty, które miałyby być nieszczęśœliwe i wiecznie
skłaniając się ku złu? Demony — jeśœli istnieją — to zamieszkują waszą
podrzędną planetę i inne jej podobne; to hipokryci czynią z Boga
sprawiedliwego, Boga złego i mœściwego, myœśląc, że podobają się Mu
dzięki podłoœściom, które czynią w Jego imieniu”.

Świat duchowy rządzi się przepisami,które opierają się na duchowym wzroście,dlatego też same Duchy zaprzeczają istnieniu demona,szatana czy diabła.
Tylko przewrotni,archaiczni tkwiący w marażmie,ludzie ,którzy bez iskry wyobrażni,wątpią w nieskończoną bożą miłość,skazują siebie na wiarę w istnienie demona- istoty wiecznego zła.

Zaglądnijmy do ,,Księgi mediów,,Allana Kardeca,w której autor wyraża swą  myśl na temat demona?



Demon

46.Koncepcja pesymistyczna,diaboliczna lub demoniczna.Przechodzimy tutaj do innego rodzaju poglądów.Uznawszy udział obcej inteligencji w opisywanych zjawiskach,należałoby ustalić jej naturę.Najprostszą metodą,by tego dokonać,jest wypytywanie jej o wszystko.Niektóre osoby jednak nie uznały tego za wystarczającą gwarancję i chciały dostrzegać w manifestacjach dzieła szatańskie;według tych osób tylko diabeł lub demony mogą komunikować się w ten sposób.Chociaż koncepcja ta ma dziś niewielki zasięg,to przez pewien czas cieszyła się pewną popularnością dzięki pozycjom ludzi czyniących wysiłki,aby przeważyła...
Od kiedy jednak wiadomo,że duchy nie są nikim innym,jak duszami żyjących kiedyś ludzi ,koncepcja ta utraciła cały swój prestiż-a można nawet powiedżieć ,że również całe swe prawdopodobieństwo.Z jej prawdziwości wynikałoby bowiem ,że wszystkie dusze są demonami :czy to naszego ojca,syna lub przyjaciela,oraz ,że my sami jesteśmy demonami,co dla większości z nas byłoby mało pocieszające.Bardzo trudno byłoby przekonać matkę,że odebrane jej przez śmierć dziecko ,które teraz powraca,aby okazać swoją miłość i niezmienność ,jest w rzeczywistości wysłannikiem jakiegoś szatana.To prawda,że wśród duchów niektóre są niezwykle złośliwe i niegodne określania ich inaczej ,jak tylko mianem demonów ,lecz dzieje się tak z prostej przyczyny,że istnieją źli ludzie,a śmierć nie zmienia ich na lepsze.
(Księga Mediów)

W ,,Ewangelii według spirytyzmu,,Allana Kardeca czytamy;



VI.Demony wypełniają przestrzeń pomiędzy niebem a ziemią:są ogniwem ,które łączy Boga ze światem.Bóstwo nigdy nie komunikuje się bezpośrednio z człowiekiem,człowiek może rozmawiać z bogami jedynie za pośrednictwem demonów,czy to na jawie ,czy to we śnie.
(Streszczenie nauk Sokratesa i Platona)

Słowo daimonion,z którego narodziło się słowo demon,nie miało pejoratywnego zabarwienia w starożytności-odwrotnie do tego,co widzimy współcześnie ,określano nim nie tylko złoczyńców z zaświatów,ale po prostu wszystkie duchy,wśród których wyróżniano Duchy wyższe zwane bogami i Duchy mniej rozwinięte,czyli właśnie demony,które komunikują się bezpośrednio z ludźmi.
Również spirytyzm głosi,że Duchy wypełniają przestrzeń;że Bóg komunikuje się z ludżmi za pośrednictwem Duchów czystych,które mają za zadanie przekazać Jego wolę;że Duchy komunikują się z człowiekiem,gdy ten śpi lub czuwa.Zastąpcie słowo demon, wyrazem Duch,a będziecie mieć filozofię spirytystyczną;wstawcie słowo anioł,a będziecie mieć doktrynę chrześcijańską.
(Ewangelia według spirytyzmu)

Dla religijnych istnieją diabły,demony jak również święci i od czasu do czasu objawiające się dziewice.Nie potrafią zaakceptować świata duchów,gdzie istnieje hierarchia od najniższej skali -złych duchów,takich jakie zamieszkują ziemię i podobne jej planety ,do najwyższych czyli duchów czystych jakim był Jezus.
Nadszedł czas,aby ujrzeć światło prawdy stworzone przez samego Boga ,a nie bezrefleksyjnie wierzyć  w wymysły niedoskonałych ludzi.
Doktryna spirytystyczna zgodnie z informacjami podanymi przez Duchy,mówi,że każdy duch,bez względu na jego pozycję ma możliwość drogi do doskonałości,aż do osiągnięcia czystości duchowej.
Jeśli uwarzasz,że demon,diabeł lub szatan został stworzony przez Boga,zastanów się dlaczego Bóg będąc sprawiedliwym i dobrym stworzył istoty o tak złośliwym charakterze ,dlaczego dokonał takiego barbarzyństwa?


Na koniec przytoczę kilka pytań i odpowiedzi otrzymanych od Duchów Wyższych.
(Księga Duchów,Allan Kardec)

128.Czy istoty, które nazywa się aniołami, archaniołami czy serafinami,tworzą oddzielną kategorię Duchów o naturze odmiennej niż u pozostałych?

„Nie; są to Duchy czyste: te stojące najwyżej w hierarchii, posiadające wszelkie doskonałoœści”.

129. Czy anioły przeszły wszystkie stopnie w hierarchii?

„Przeszły wszystkie stopnie w hierarchii, lecz — jak już powiedzieli
œśmy — niektóre przyjęły swoją misję bez sprzeciwu i szybciej osią
gnęły doskonałość; inne, by osiągnąć doskonałość, potrzebowały dłuż
szego lub krótszego czasu”.

130. Jeœśli błędną jest koncepcja zakładająca,że pewne istoty zostały
stworzone jako doskonałe i wyższe od wszystkich pozostałych — to jak
można wytłumaczyć fakt, że występuje ona w tradycji prawie wszystkich
ludów?

Wiedzcie, że wasz śœwiat nie istnieje od zawsze i że na długo przed
jego stworzeniem wiele Duchów już osiągnęło doskonałoœść; dlatego
ludzie wierzyli,że Duchy te zawsze były takie”.













niedziela, 4 września 2016

Jutro



W tygodniu wiele razy powtarzamy słowo ,,jutro,,.
W przyzwyczajeniu wypowiadamy słowo jutro sąsiadowi,który prosi nas o pomoc lub rozmowę.Zazwyczaj wszystkie drażliwe zadania zostawiamy na jutro.Ilekroć podczas dnia wynikają trudności wymagające wysiłku,przenosimy je na jutro.Niewątpliwie,,jutro,,jest jasną nadzieją na drodze odnowy,ale reprezentuje także posługę,której nie wykonamy.
Prawo jest takie,że konto dłużnika śpi wraz z nim i budzi się na dzień następny.
Tym samym w prawie reinkarnacji przenosimy ze sobą obecne okazje oraz spłaty z przeszłości.
Tak więc dzisiejszy bogacz,zakorzeniony w chciwości i egoiźmie,wróci jutro w ciemności biedy, ażeby zobaczyć z bliska szpony nieszczęścia i ciężkie lekcje potrzeby; a biedni zatruci zazdrością oraz nienawiścią powrócą do dobrobytu bogatych,aby wiedzieć ile kosztuje pokusa i obowiązek posiadania.Tytułowani z różnych zakątków świata,magistrzy i lekarze  dyskredytujący koncesje od Pana,który wyróżnił ich na polu inteligencji-gdzie oni uczynili z niej instrument drwiny -w walce o dobro bliżniego,osiądą na ławie oskarżonych,na szpitalnych łóżkach,aby doświadczać problemów i niepokoi ludzi.
Niewdzięczne i obojętne dzieci,wrócą uspokojne i pokorne do domu ,w którym plugawili ,a nierozsądni i nieludzcy rodzice powrócą  do domowych gospodarstw zbierając gorzkie owoce przestępczości i uzależnień swoich potomków do których sami doprowadzili.
Uszlachetnione kobiety uciekające od założenia ministerium rodziny,które z głodu przyjemności dopuściły się aborcji,przyjdą chore i bezpłodne,zarówno ważni i silni mężczyźni,którzy poniżali czyjeś życie ,nadużywając siły,powrócą do teatru życia ,ładując na własne ramiona nierównowagę i dyskomfort do którego bezmyślnie doprowadzili.

Nie zapominaj więc,że dobro jest nieomylnym kredytem w książce wieczności i pamiętaj ,że ,,potem,,,,zawsze będzie wynikiem,,teraz,,
Każdego dnia jest czas ,aby odnowić swój cel.
Każda chwila jest możliwością ,aby zacząć w lepszy sposób.
Nie zostawiaj więc na jutro dobra ,które możesz zrobić dzisiaj.


Fragment z  książki ,,Religião dos Espíritos,,(Religia duchów)
Francisco Candido Xavier
Podyktowane przez ducha  Emmanuela




piątek, 2 września 2016

Choroby psychiczne według Dr.Bezerra de Menezes




Czy choroby psychiczne mają zawsze podłoże duchowe,nawet te organiczne?

Odpowiada duch Dr.Bezerra de Menezes:

1.Tak,to prawda,z pewnymi wyjątkami,takimi jak:zmęczenie umysłu,załamania nerwowe spodowane jakimś czynnikiem patologicznym,zanieczyszczona krew,syfilis i inne choroby łatwe w weryfikacji.Szaleństwo spowodowane nadużywaniem alkoholu,może mieć przyczynę duchową,jako,że alkoholik,może być opętany i ściągać do siebie duchy o tej  samej wibracji,które komplikują jego sytuację.Jednak nie wszystkie choroby psychiczne mają korzenie opętańcze.
Świat duchowy jest bardzo intensywny, a człowiek jest bardzo daleki od zrozumienia tej intensywności.
Z kolei byt psychiczny,w tym perispirit,a przede wszystkim umysł człowieka ma niewyobrażalną moc.
Ta sytuacja powoduje ,że uczucia istoty bezcielesnej są w stanie osiągnąć intensywność nie do opisania,a w szczególności, gdyby byt był niezrównoważony lub wystarczająco rozwinięty ewolucyjnie,aby nimi kierować.
Aby zrozumieć to o czym będziemy mówić,musimy wziążć pod uwagę,że podczas ziemskiej inkarnacji ciało duchowe przywiązane jest do ciała fizycznego.To połączenie z ciałem wyraża sieć wibracji nerwowych ,oraz kieruje i bilansuje energią.
Wyrzuty sumienia ,które są ważnym uczuciem ,mogą spowodować,że w momencie odcieleśnienia ducha od ciała może wystąpić odczucie stanu szaleństwa ,a następnie popchnąć ducha do ponownej inkarnacji ,w bardzo  złym stanie wibracyjnym.
Ten stan ducha manifestuje się pod takimi dysharmoniami jak:stan podekscytowania,depresja,smutek,halucynacje,desperacja itd.
Duch do ciała ,w którym ponownie zamieszka ,zabierze predyspozycje do nierównowagi na tle nerwowym ,intoksykacje magnetyczne,które w póżniejszym czasie zaowocują chorobą psychiczną.To z kolei doprowadzić może do wspomnień(wizje z przeszłości,kiedy
popełnił przestępstwo)do możliwego zmęczenia psychicznego,silnych emocji lub dysharmonii o naturze seksualnej lub  na tle żywieniowym.Będzie wydawać się,że jest to obsesją ,ale w rzeczywistości,będzie to tylko obsesja jego głębokiej pamięci związanej z jego osobowością-w przypadku kiedy istnieją wyrzuty sumienia związane z przestępstwem.
Jeśli zaistniało przestępstwo,zaburzone sumienie może doprowadzić (na wiele sposobów) do dysharmonii całej istoty.
Chory umysł będzie odzwierciedleniem chorego perispiritu,który nim kieruje,jak również ciała fizycznego,które jest niewolnikiem tych dwóch poprzez system nerwowy.Mamy wtedy chorobę psychiczną o podstawie organicznej powiązanej z  problemami duchowymi,której samej w sobie nie można nazwać opętaniem.

2.Samobójca w następnym życiu może odrodzić się w opłakanym stanie (fizycznym i psychicznym)jego zaburzenia zwiększą się na miarę oddziaływania perispiritu na ciało,czasami występuje to tuż po urodzeniu.
Strzał w serce ,doprowadzi do choroby organu ,który widoczny już będzie w stanie prenatalnym.
U człowieka przejechanego przez pociąg nastąpi zwolnienie wibracyjne perispiritu,ma to związek z tym,że uraz został wywołany gwałtownie,stąd w fizycznym ciele pojawi się odrętwienie,porażenie mięśni,nerwów,rdzenia kręgowego i gróczołów mózgu.
W następnym wcieleniu pojawią się nieodwracalne tendencje do paraliżu,demencji,niedorozwoju umysłowego itd.
Strzał w narząd słuchu (ucho) spowoduje głuchotę,nowotwór lub zaburzenia mózgu,ponadto to ,co cytowalismy w poprzednim akapicie,możliwa ślepota,ponieważ poprzez samobójstwo został uszkodzony mózg.
Móżg ciała duchowego doznał głebokich efektów poprzez system wibracji elektromagnetycznych.
Otrucie doprowadzi do chorób aparatu trawienia,zaburzeń układu krążenia,dyspesji nerwowej itp.

I wszstkie te przyczyny psychologiczne (wywołane przez samobójstwo,w poprzednim życiu) ,które alterują ośrodki nerwowe i system czucia istniejącego w mózgu,poprzez ciało
wpływają na odpowiednie organy,ponieważ są odbiciem ciałą duchowego (perispiritu)
Warto również wymienić tych, którzy zabijają się skacząc z dużej wysokości:mogą odrodzić się z predyspozycjami do szaleństwa,będą nerwowi,niespokojni,z atakami,które traktowane będą jako epilepsja,kiedy ich konwulsje i dysharmonie psychiczne związane ściśle będą z przeżyciami,wstrząsem emocjonalnym z przeszłości.
Mamy,więc nowy obraz chorób psychicznych związanych z problemami duchowymi,wszystko to bardzo wpływa na system nerwowy,który jest złożoną siecią wpływającą na funkcjonowanie psychiczne.Dlatego ,to chore ciało duchowe (perispirit) kieruje sysytemem nerwowym ,które zachorowało.
Można domniemać ,że wiele takich osób przedstawia obsesję,jednak tak nie jest,tak naprawdę są to tylko własne zaburzenia świadomości i  emocji,przenoszone z jednego życia na drugie.
Będą musieli skorzystać zarówno z wykwalifikowanego psychiatry jak i z pomocy ze świata duchowego oraz moralnej edukacji opierającej się na Ewangelii.

3.Ciało duchowe(perispirit),moi przyjaciele jest ciałem żywym,które może zachorować, nie tylko kiedy umysł choruje,ale także odzwierciedlać go kiedy jest opłakany lub wzniosły.Stany fatalne świadomości (u istoty wcielonej) mogą spowodować bardzo poważne choroby psychiczne i jesteśmy przekonani,że ten stan będzie odzwierciedleniem aspektu zewnętrznego człowieka.

4.We wszystkich tych kwestiach,wliczajac w to układ nerwowy,który jest naturalnym odzwierciedleniem perispiritu(ducha wcielonego) będzie miał niejednokrotnie wpływ na kompleks ludzkiego móżgu.Ataki,drgawki,padaczka,hipochondria,neurastenia i depresje są pochodzenia duchowego ,choć w pewnych sytucjach można zaliczyć to do przypadków obsesji i sugestywnej hipnotycznej sugestii (sugestia hipnotyczna będzię tylko tymczasowa,jeśli będzie dodatnia).Leczenie psychiczne w takich przypadkach będzie bardzo przydatne,choć nie zwolnione z leczenia fizycznego.

5.Uzależniając umysł myślami niższej wibracji (jakiejkolwiek natury)cżłowiek podlega ogólnej nierównowadze i bardzo prawdopodobnie sprowokuje to obsesje wywołane przez oblężenie duchów niskich.Jest tak,ponieważ człowiek opętuje sam siebie (autoopętanie) lub opętywany jest przez duchy z własnej woli.Uzdrowienie w tym przypadku w dużej mierze zależeć będzie od samego siebie,to znaczy od odnowy moralnej i psychicznej,całkowitej reedukacji,praktykowaniu dobra.
Zawsze powinniśmy brać pod uwagę ludzkie ciało ,które jest urządzeniem bardzo delikatnym,którego żywotność i system kierowania prowadzony jest przez siły perispiritu i zarazem sterowany wolą czyli świadomością,umysłem.

6.Dodamy,że w szpitalach przebywają osoby obłąkane,psychicznie chore,które na dzień dzisiejszy medycyna zalicza do osób nieuleczalnie chorych,ale tak naprawdę tym osobom można pomóc i przywrócić równowagę psychiczną .
Psychiatria zdiagnozowała chorobę według badań oficjalnej nauki,kóra spojrzała tylko na skutki,nie biorąc pod uwagę prawdziwej przyczyny,która jest natury psychicznej.
Nieuleczalnie psychicznie chory tkwi w takim stanie,ponieważ jego siły mediumiczne nadal są w kiełkach.Te siły lub inaczej środki transmitujące to:energia,magnetyzm i fluid witalny,czyli te same właściwości,które charakterystyczne są dla perispiritu,który także jest tą siłą.
Aby zainicjować mediumiz,szczególnie ten prawidłowy,mogący połączyć się z niewidzialnymi wibracjami jest koniecznym,aby właściwości niewidzialnego fluidu harmonijnie wibrowały pomiędzy sobą i układem nerwowym medium,co nie zawsze się zdarza.
Należy przyznać rację Allanowi Kardecowi,który powiedział,że mediumizm jest narzędziem spontanicznym i nie powinien być prowokowany,ale przyjęty,kiedy pojawia się w sposób naturalny,nie nalegając na jego rozwój.

Mediumizm nie osiąga wymaganego poziomu w rok,ani w dziesięć lat,ale poprzez etapy reinkarnacyjne.Przyczyną może być,że trzy siły (elektryczność,magnetyzm i fluid witalny)którymi jest pokryty perispirit(ognisko mediumizmu)nie produkuje odpowiedniej harmoni wibracyjnej,która jest konieczna ,aby być transmisorem mediumicznym.
Na przykład nadmierność fluidu witalnego ,w stosunku do delikatnego poziomu magnetyzmu nie pozwoli na harmonijne przesłanie wibracji potrzebnej do zrównoważonego mediumzmu.Może się zdarzyć,że stopień elektryczności w perispiricie będzie o zwiększonej sile,co nadmiernie pobudzi funkcję mediumizmu ,zaburzając gruczoły w mózgu ,w efekcie doprowadzając do choroby.
A więc perispirit nie będzie posiadał koniecznej równowagi sił,potrzebnych do fenomenu transmisji mediumicznych,zostanie tylko wadliwym urządzeniem,które na drodze ewolucji musi poprawiać się,aż do osiągniecia normalnych funkcji,w których mediumizm jest najbardziej istotnym.

Jeśli w takim stanie dojdzie do kontaktów magnetycznych (z komunikującym się duchem)zjawiskiem,które może manifestować się poza osoby opierające swoją wiedzę na doktrynie spirytystycznej,mogą uaktywnić się ogromne trudności,w których gróczoły mózgu
niepoprawnie napędzane przez wspomniane trzy siły ,nie wytrzymają wstrząsów powstających podczas tego kontaktu.
Mózg dozna dość znaczącego szoku i pewnego rodzaju demencji:pacyfistycznej lub agresywnej.
Konwencjonalna medycyna na nic się tu nie zda,ale leczenie psychiczne,świadome,mądrze prowadzone,poprzez duchowy magnetyzm -fluidoterapię.
Fenomen mediumizmu na takim poziomie nie da owocu,człowiek będzie atakowany przez choroby,których przyczyna będzie nieokreślona,ponieważ jak wiemy ,istota ludzką nie osiągnęła jeszcze pełni,że samo stworzenie tego wymaga,że istota wciąż jest niedokończona,
Pełnie uzyska kiedy,jego funkcje zrównoważą się w skoordynowane funkcje.
I nie powinniśmy w takich przypadkach dopatrywać się odkupienia win ,ani ich umorzenia ,to jest tylko  ewolucja,biorąc pod uwagę,że ewolucja jakiejkolwiek natury,nie dokona się bez większych wstrząsów.Widać to obserwując samą planetę,która na przestrzeni tysięcy lat  mozolnie się rozwija,podobnie jest z człowiekiem. Również mediumizm podczas swej elaboracji może powodować ,,choroby psychiczne związane z problemami duchowymi,,Takie zaburzenia nie są normą ,ani obowiązkiem w ewolucji każdego.

7,Nie każdy przypadek zaburzeń psychicznych ma na celu ,,odkupienie win,, lub ich ,,umorzenie,,
Wcielona istota jest przedmiotem różnych wypadków,które spotykają ją podczas podróży na Ziemi,na planecie ,gdzie proliferują się heterogeniczne siły.Wiele opłakanych przypadków,których doświadcza człowiek ,może mieć przyczynę z obecnego życia lub będzie to ewolucyjny plan,który prowadzi ludzkość do naturalnego postępu.Powód ,który tłumaczy ,że nie ma niesprawiedliowości lub aberracji ,jak tylko wypełnienie prawa natury w stosunku do człowieka.
Nie możemy zapomnieć,że istota ludzka wciąż żyje na planecie niższej (w kategorii planet) pełnej nieszczęść i zaburzeń,że jej stan jest wynikiem jego działania i że ona ewouuluje wraz z nim.
Sprawa o której mówimy jest tak skomplikowana,że może i nieskończona ,a więc nie mozemy wyjaśnić tego w kilku słowach.

Z książki ,,Recuerdos de la mediumnidad,,